Lech II Poznań w sobotę po południu rywalizował w Rzeszowie z Resovią w 13. kolejce II ligi piłkarskiej. Drużyna trenera Rafała Ulatowskiego prowadziła 2:0 z ekipą z czołówki tabeli, ale ostatecznie to gospodarze okazali się lepsi i wygrali 3:2. Warto odnotować piękne gole zza pola karnego strzelone przez Filipa Szymczaka oraz Juliusza Letniowskiego.
W Resovii żyją już starciem w 1/16 finału Pucharu Polski (29 października) z Kolejorzem i przed pierwszym gwizdkiem sędziego gospodarze podpytywali, co będzie się działo za nieco ponad dwa tygodnie. Rezerwy Lecha skupiały się jednak na zadaniu, jakie miały do wykonania na boisku. Poznaniacy bardzo chcieli przełamać serię czterech meczów bez zwycięstwa. Niestety, nie udało się… Trzynasta kolejka okazała się pechowa, bo po pierwszej połowie było 2:0 dla gości, ale wynik końcowy to 3:2 dla Resovii…
Od pierwszych minut bardzo aktywny był Filip Szymczak, który tym razem wystąpił na pozycji wysuniętego napastnika, a nie tak jak tydzień - jako ofensywny pomocnik. 17-latek nie bał się wchodzić w fizyczne pojedynki z rosłymi obrońcami gospodarzy, a w 10. minucie podjął bardzo dobrą decyzję. Uderzył mocno zza pola karnego, piłka po drodze jeszcze skozłowała i przeleciała obok rękawic bezradnego bramkarza. Rywalizacja toczyła się przy podmuchach porywistego wiatru, więc opłacało się często strzelać z dystansu. I to niebiesko-biali starali się robić tak często jak to możliwe.
W 24. minucie znów zostali za to nagrodzeni. Z rzutu wolnego kopnął Tomasz Cywka, po drodze był rykoszet, golkiper odbił szczęśliwie piłkę nogą. Powstało zamieszanie, z którego skorzystał Juliusz Letniowski. Ustawiony był poza obrębem "szesnastki", ale przymierzył bardzo precyzyjnie i trafił idealnie w "okienko" rzeszowskiej bramki. 2:0 dla Kolejorza! Zdenerwowany trener Resovii jeszcze przed przerwą dokonał dwóch zmian. Nie pozwalało to jednak na stwarzanie okazji, właściwie zyskiwali tylko kolejne rzuty rożne. A Lech po kontrataku mógł podwyższyć prowadzenie. Szymczak zagrał do Tomasza Kaczmarka, a ten miał przed sobą tylko bramkarza, ale przegrał z nim pojedynek.
Obraz gry zupełnie zmienił się po zmianie stron, bo Resovia ruszyła do zdecydowanych ataków. Zakotłowało się pod bramką Lecha i gospodarze w nieco ponad kwadrans doprowadzili do wyrównania. Najpierw głową Miłosza Mleczko pokonał Daniel Świderski, a później sędzia podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Kamil Radulj. Nie udało się zabrać do Poznania choćby jednego punktu, bo arbiter raz jeszcze w końcówce wskazał na "jedenastkę", która została wykorzystana i trzy punkty zostały w Rzeszowie.
Bramki: Świderski (48.), Radulj (64.- karny), Płatek (85.- karny) - Szymczak (10.), Letniowski (24.)
Resovia Rzeszów (skład wyjściowy): Filip Majchrowicz - Rafał Mikulec, Dawid Kubowicz, Konrad Domoń, Szymon Kaliniec, Kamil Radulj, Krzysztof Gancarczyk, Serhij Krykun, Mateusz Geniec, Adrian Dziubiński, Sebastian Zalepa.
Lech II Poznań: Miłosz Mleczko - Karol Smajdor (64. Arkadiusz Kaczmarek), Mateusz Skrzypczak, Grzegorz Wojtkowiak, Jakub Pawlicki - Tomasz Cywka, Juliusz Letniowski (77. Eryk Kryg), Timur Zhamaletdinov (75. Oleksandr Yatsenko) - Paweł Tupaj, Filip Szymczak, Tomasz Kaczmarek (70. Jakub Karbownik).
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe