Po kontuzji, której skrzydłowy Lecha Poznań, Adriel Ba Loua doznał w grudniowym meczu PKO BP Ekstraklasy z Koroną Kielce nie ma już ani śladu. Skrzydłowy Kolejorza jest już w pełni zdrowia, a piłkarz przygotowuje się na pełnych obrotach z resztą drużyny do wznowienia rozgrywek ligowych.
Spotkanie w Kielcach rozgrywane było na początku grudnia w trudnych warunkach atmosferycznych. Gospodarze dołożyli wszelkich starań, by mecz z Niebiesko-Białymi doszedł do skutku w pierwotnym terminie, ale przy obfitych opadach śniegu i mroźnej temperaturze stan boiska był daleki od optymalnego. Ofiarą tego po blisko pół godzinie padł Iworyjczyk, który po przewróceniu się na murawę nabawił się groźnie wyglądającego urazu barku. Przeprowadzone dwa dni później dokładne badania na szczęście wykluczyły konieczność przeprowadzenia zabiegu i kilkumiesięczną pauzę piłkarza.
Wstępny plan zakładał, że Ba Loua ma wrócić do zajęć z całym zespołem na początku lutego. Proces jego rehabilitacji zachodził jednak bardzo sprawnie, dlatego lechita był w stanie nie tylko udać się z Kolejorzem na obóz przygotowawczy na Riwierę Turecką, ale i wystąpić w jednym z jego zimowych sparingów. 27-latek zagrał połowę meczu kontrolnego z NK Maribor (3:0), zaliczając asystę przy bramce otwierającej wynik tego spotkania.
- Po długim czasie bez gry udało mi się zaliczyć jeden sparing w Turcji i myślę, że jak na początek czułem się dobrze. Teraz walczę o odzyskanie pełnej pewności na boisku, ale jestem nastawiony do tego bardzo pozytywnie. Podczas obozu zamysł był taki, żebym trenował tydzień indywidualnie, głównie biegając, a później już z drużyną i tak też się stało. Cieszę się, że udało się wrócić nieco wcześniej, niż zakładano, to świetna wiadomość - nie kryje zadowolenia skrzydłowy, który jesienią zanotował na wszystkich frontach pięć trafień oraz dwa ostatnie podania.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe