- Wykonaliśmy już sporo pracy pod kątem analizy tego rywala. Jagiellonia to drużyna, która nie zmienia swojego stylu gry z meczu na mecz, raczej pozostaje wierna strategii, którą preferuje od dłuższego czasu – tłumaczy trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen, który w czwartkowe przedpołudnie na Enea Stadionie spotkał się z przedstawicielami mediów.
- Mario nie będzie gotowy na występ w Białymstoku, ale wróci do pracy na boisku w piątek. Przez prawie ostatnie dwa tygodnie z nami nie trenował, więc ciężko, żeby zagrał w ten weekend. Spodziewamy się jednak, że po przerwie na mecze reprezentacyjne będzie już do naszej dyspozycji. Jeśli chodzi o Gisliego, to zdążył zagrać u nas kilka spotkań i spisał się w nich bardzo dobrze, tym bardziej szkoda, że wypadł na dłuższy czas. Na szczęście w środku pola posiadamy jeszcze paru wartościowych zawodników, takich jak Filip Jagiełło, którzy mogą z powodzeniem go zastąpić.
- Jagiellonia to bardzo dobry zespół, który posiada wielu jakościowych piłkarzy. Jej ofensywni zawodnicy świetnie radzą sobie z piłką, potrafią kreować wiele sytuacji i zdobywać dużo bramek. Rywale grają u siebie, więc spodziewam się, że będą chcieli atakować i kontrolować to spotkanie. My jednak możemy powiedzieć to samo o sobie, więc myślę, że raczej unikniemy sytuacji, w której tylko jeden zespół będzie posiadał piłkę przez większość czasu, a drugi ustawi się nisko i będzie czekał na kontrataki. Uważam, że będzie to atrakcyjny do oglądania mecz.
- Uważam, że Michał radzi sobie wciąż bardzo dobrze, ale w ostatnich meczach zdecydowaliśmy się na inne rozwiązanie. Wydaje mi się, że przesunięcie na lewą obronę Antonio Milicia pomogło nam nieco ustabilizować sytuację w defensywie po okresie, kiedy nie radziliśmy sobie w niej tak, jak byśmy sobie tego życzyli. W takich momentach będąc trenerem szukasz różnych opcji i sposobu, w jaki temu zaradzić. Teraz, gdy z kolei zaliczamy trzy wygrane z rzędu, to raczej nie chcesz zbyt wiele zmieniać. Nie zmienia to faktu, że Michał trenuje bardzo mocno, staje się lepszy z każdym tygodniem, a jego reakcja na posadzenie na ławce była świetna. Do składu wróci prędzej czy później, ale nie wiem sam, kiedy to nastąpi. To jednak zupełnie naturalne, że młodzi zawodnicy notują zarówno lepsze, jak i nieco słabsze okresy.
- Myślę, że jedyna pozycja, na której Joel nie może występować to bramka, może jeszcze atak (śmiech). Nie wydaje mi się, żeby środek pola był najbardziej naturalnym rozwiązaniem dla niego, ale jako trener czasem chcę zaskoczyć przeciwnika. Nie ulega wątpliwości, że to świetny piłkarz, który posiada wysokie umiejętności techniczne. Nie zamykam się na żadne z rozwiązań, ale to konkretne raczej nie zostanie zastosowane w najbliższym meczu.
- Oczywiście, będziemy oglądać ten mecz, zawsze chcemy obejrzeć to ostatnie spotkanie przeciwnika przez bezpośrednim starciem z nim. Szczerze jednak mówiąc, wykonaliśmy już sporo pracy pod kątem analizy tego rywala. Wiemy, w jaki sposób chcemy zagrać przeciwko niemu. Jagiellonia to drużyna, która nie zmienia swojego stylu gry z meczu na mecz, raczej pozostaje wierna strategii, którą preferuje od dłuższego czasu. Nasz plan nie będzie różnił się zbyt wiele od tego na poprzednie spotkania. Wyjdziemy na boisko z myślą, by kontrolować mecz, zachować odpowiednią agresję w naszych poczynaniach i wywierać presję na przeciwniku. Chcemy kreować sobie sytuacje, atakować, to nasza filozofia i to się w niedzielę nie zmieni.
- Mam dużą nadzieję, że zwycięstwo przeciwko Pogoni będzie dla nas początkiem pozytywnej serii na wyjazdach. Tamto spotkanie było w naszym wykonaniu bardzo udane, byliśmy w stanie zagrać nie tylko dobrze w piłkę, ale także odpowiednio walczyć i dzięki temu wygrywać pojedynki. Myślę, że jako drużyna musimy umiejętnie łączyć obie te kwestie. Czasem w trakcie meczu musisz stanąć na wysokości zadania pod kątem czystej walki, biegać nieco dłużej za piłką, bronić za wszelką cenę dostępu do własnej bramki. Tak też pewnie będzie w niedzielę, ale nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy zdobyć w niedzielę trzech punktów.
Next matches
Sunday
16.03 godz.20:15Saturday
29.03 godz.20:15Recommended
Subscribe