Coraz lepiej w nowym klubie czuje się Abdul Aziz Tetteh. Pomocnik pół roku temu trafił do Kolejorza i zwiększył rywalizację w środku pola. - Zmiana klubu to była dobra decyzja - mówi.
Coraz lepiej w nowym klubie czuje się Abdul Aziz Tetteh. Pomocnik pół roku temu trafił do Kolejorza i zwiększył rywalizację w środku pola. - Zmiana klubu to była dobra decyzja - mówi.
25-letni Tetteh już w przedsezonowych sparingach pokazał się z dobrej strony. Na początku sezonu grał mniej, ale po przyjściu do klubu trenera Jana Urbana zaczął występować regularnie i odpłacił się szkoleniowcowi za zaufanie. Z perspektywy czasu jest zadowolony ze swojej decyzji o zmianie otoczenia. - Potrzebowałem tego. Spędziłem w Grecji trochę czasu i chciałem spróbować czegoś nowego - zaznacza pomocnik.
Jego zdaniem ekstraklasa nie różni się poziomem od ligi greckiej. - Oba miejsca są dobre do gry. Polska liga jest na pewno bardziej kontaktowana i to jest największa różnica jaką zauważyłem - mówi Tetteh. - Początku w Polsce były dla mnie trudne, ale tak jest zawsze gdy zmieniasz kraj i zderzasz się z inną kulturą. Nie jest łatwo się zaadoptować. Mamy jednak fajną drużynę, a koledzy z szatni robili wszystko, żeby nowym piłkarzom ułatwić wejście do zespołu - dodaje.
Tetteh wie z własnego doświadczenia, że aklimatyzacja w nowym otoczeniu jest bardzo trudna. Dziewięć lat temu lat temu trafił do włoskiego Udinese, ale nie udało mu się zadebiutować w tym klubie. - Byłem wtedy bardzo młody. Wpierw pojechałem na miesięczne testy, miałem zaledwie 17 lat. Zdecydowali się podpisać ze mną kontrakt, ale nie byłem pełnoletni i nie mogłem tego zrobić. Musiałem wrócić na rok do Ghany. Zrobiłem to, wróciłem, podpisałem umowę, ale nie grałem. A tego potrzebowałem. Poszedłem na wypożyczenie, potem kolejne. Chciałem zbierać doświadczenie - ocenia z retrospektywy czasu pomocnik Lecha.
W Poznaniu dostał szansę gry i dzięki temu szybko odnalazł się w nowym otoczeniu. - Na razie wszystko jest świetnie. Nie jestem typem człowiek, który często wychodzi na miasto, więc po treningu wracam do domu i tam odpoczywam. Nie narzekam - podkreśla 25-latek, który jesienią zagrał w 21 meczach, w których obejrzał cztery żółte kartki.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe