- Czujemy odpowiednią pewność siebie, dobrze gramy, dwutygodniowa przerwa też została dobrze przez nas wykorzystana. Mnie bardzo cieszy to, że właśnie tego typu mecz czeka nas od razu po jej zakończeniu, bo nikogo specjalnie nie trzeba na niego motywować - mówi przed spotkaniem 11. kolejki PKO Ekstraklasy z Legią Warszawa trener Lecha Poznań, John van den Brom. Sam Holender doskonale zna klimat szczególnych meczów zarówno jako piłkarz, jak i szkoleniowiec, ale to dla niego pierwszego tego typu starcie w naszym kraju.
Podczas swojej już bogatej, ponad 15-letniej karierze w roli trenera van den Brom miał okazję rywalizować w meczach budzących wiele emocji w swojej ojczyźnie oraz Belgii. Już podczas debiutanckiego sezonu na ławce w Eredivisie, czyli 2010/11 miał okazję poprowadzić ADO Den Haag w pojedynkach z Ajaksem Amsterdam i jako młody szkoleniowiec…z obu z nich wyszedł obronną ręką. - W tamtym sezonie wygraliśmy dwukrotnie z Ajaksem, to w ogóle był niesamowity czas, bo zwyciężaliśmy też z PSV, mieliśmy fantastyczne rozgrywki. W Holandii i później w Belgii czuć było zawsze szczególne napięcie przed takimi meczami, ale tak jest na całym świecie. Zwłaszcza, gdy pracujesz w czołowym klubie, jakim jest Lech. Widać to u nas po zainteresowaniu tym spotkaniem, na którym pewnie pojawi się komplet widzów - liczy Holender, który trafił do stolicy Wielkopolski w czerwcu tego roku.
Doświadczenie z rywalizacji o szczególnych znaczeniu wyniósł on także z czasów trenowania, m.in. RSC Anderlechtu, KRC Genk, FC Utrecht czy AZ Alkmaar. Teraz zdaje sobie sprawę z tego, że to jego zawodnicy lepiej znają klimat panujący przed najważniejszym w ostatnich latach meczem w naszym kraju. On sam dopiero niedawno zaczął go sobie przyswajać, a dla niego jako szkoleniowca największe znaczenie ma cały czas tabela PKO Ekstraklasy.
- Piłkarze lepiej znają tę atmosferę, w końcu sami grali w tych meczach już w przeszłości. Ja oczywiście też ją już odczuwam i zdaję sobie sprawę z rangi tego spotkania. Koniec końców każdy z nas jednak musi pamiętać, żeby robić na odpowiednim poziomie to samo, co zawsze. Sobota będzie miała dla kibiców ogromne znaczenie, ale ja też patrzę na tabelę i widzę, że w przypadku zwycięstwa zbliżamy się do Legii na trzy punkty. Postawienie tego kroku to nasz cel - podkreśla wybrany na najlepszego trenera września ekstraklasy Holender. - Jestem dumny z tego wyróżnienia, ale tak naprawdę to wspólna nagroda dla całego sztabu oraz naszych piłkarzy - dodaje.
Ciężko więc o jeszcze bardziej optymistyczne nastawienie przed sobotnią rywalizacją. Tego nie zmieniają nawet liczne wyjazdy lechitów na zgrupowania reprezentacji, z których w komplecie powrócili oni na boisko przy Bułgarskiej dopiero w czwartek. Trener van den Brom wie, że jego drużyna znajduje się na fali wznoszącej, a ponadto przed tego typu spotkaniem nie musi jej szczególnie mobilizować. - Czujemy odpowiednią pewność siebie, dobrze gramy, dwutygodniowa przerwa też została dobrze przez nas wykorzystana. Mnie bardzo cieszy to, że właśnie tego typu mecz czeka nas od razu po jej zakończeniu, bo nikogo specjalnie nie trzeba na niego motywować - nie ukrywa.
Szkoleniowiec Kolejorza czeka na pierwszy w swojej przygodzie w Poznaniu komplet na trybunach, a sam w ubiegłych tygodniach dostrzegł na nich pewną przemianę. Chodzi oczywiście o coraz lepszą atmosferę, którą czuje każdy z członków jego ekipy. Jako piłkarz zresztą sam dobrze czuł nastroje panujące wśród kibiców i wie, że szczególnie w takich spotkaniach, jak to sobotnie ich wsparcie jest na wagę złota.
- Będąc piłkarzem grałem w Ajaksie chociażby przeciwko PSV, znam więc również tę perspektywę. Jako trener jednak podchodzisz do tych spotkań inaczej, ciąży na tobie większa odpowiedzialność. Czekasz na takie mecze i nie możesz się ich doczekać, ale sam też dostrzegam zmiany, jakie zachodzą na trybunach na przestrzeni ostatnich tygodni. Na początku atmosfera była trudna dla piłkarzy, sztabu czy dla mnie, ale też rozumiałem to. Kibicom ciężko z optymizmem przychodzić na stadion, gdy niedługo po mistrzostwie w pierwszych czterech kolejkach nowego sezonu ich zespół zdobywa punkt. Teraz jednak wyglądamy lepiej, awansujemy w tabeli, nasza gra może się podobać – podsumowuje opiekun niebiesko-białych, którzy w swoich ostatnich pięciu ligowych kolejkach zdobyli trzynaście punktów.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe