Bramka i dwie asysty to dorobek Szymona Pawłowskiego w meczach rundy wiosennej. Skrzydłowy Kolejorza po przerwie zimowej nie jest pierwszym wyborem trenera Nenada Bjelicy. Walczy jednak o skład i występ w niedzielnym spotkaniu z Lechią.
30-letni pomocnik otrzymał szansę gry w środowym spotkaniu z Pogonią. W pierwszej połowie zdobył bramkę, a w drugiej asystował przy golu strzelonym przez Dawida Kownackiego. Dzięki zwycięstwo 3:0 poznaniacy są bardzo blisko awansu do finału. - Na rewanż trzeba pojechać skoncentrowanym i postawić kropkę nad "i". Zależy nam na tym, żeby po raz trzeci pojechać na Stadion Narodowy i w końcu zdobyć ten puchar - podkreśla Pawłowski.
Skrzydłowy nie ukrywa, że liczy też na to, że dobrym występem z Pogonią przybliżył się do wyjściowego składu. W obecnej rundzie dwukrotnie przesiedział mecz na ławce rezerwowych. - Na pewno walczę o to, by wrócić do pierwszej jedenastki. Ostatnio gram mniej, a zależy mi na tym, by zawsze być w składzie. Robię wszystko co potrafię w trakcie meczów i treningów, żeby pokazać trenerowi, że może na mnie liczyć - zaznacza piłkarz.
Dobra dyspozycja Pawłowskiego w ostatnim meczu nie umknęła także uwadze szkoleniowca. – Szymon bardzo ciężko pracował przez ostatni miesiąc. Zależało mu na tym, żeby pokazać swoje umiejętności. Jestem bardzo zadowolony z jego postawy – podkreślał chorwacki trener, który ostatnio na pozycji lewego skrzydłowego często dawał szansę gry Darko Jevticowi. Ten w środowym spotkaniu grał na prawym skrzydle, a na ławce usiadł Maciej Makuszewski.
Nie da się ukryć, że w zespole panuje bardzo duża rywalizacja. Nie tylko w ofensywnie, ale również defensywie. Na pozycji Pawłowskiego może grać dwóch innych zawodników. - Każdy z nas walczy o skład, mamy rywalizację, a ona pomaga nam wszystkim podnosić swoje umiejętności. Najważniejsze jednak, że jesteśmy zespołem. Jeden walczy za drugiego. W każdej formacji dajemy z siebie wszystko i to przynosi efekty - mówi Pawłowski.
Zespół Nenada Bjelicy w imponujący sposób rozpoczął rundę wiosenną. Lechici cztery mecze wygrali w stosunku 3:0 i są na bardzo dobrej drodze, aby poważnie włączyć się do walki o mistrzostwo. Już na starcie rundy, dzięki skutecznej grze, wskoczyli na podium. - Każde zwycięstwo nas cieszy. Nie ważne czy to 3:0 czy 1:0. Oby jak najwięcej wygranych. Możemy wygrywać 3:0 do końca sezonu. Fajnie, że zwyciężamy i dajemy szczęście kibicom, a także wszystkim związanym z klubem. Każde zwycięstwo dodaje nam pewności siebie - przyznaje lechita.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe