Sztab szkoleniowy Kolejorza przez ostatnie miesiące poszukiwał etatowego wykonawcy rzutów karnych. Wygląda na to, że po meczu z Jagiellonią problem został rozwiązany.
Sztab szkoleniowy Kolejorza przez ostatnie miesiące poszukiwał etatowego wykonawcy rzutów karnych. Wygląda na to, że po meczu z Jagiellonią problem został rozwiązany.
W 89. minucie piątkowego spotkania sędzia Tomasz Musiał podyktował rzut karny dla Lecha Poznań. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Tomasz Kędziora i pewnym strzałem pokonał golkipera Jagiellonii.
- Tomek już od pewnego czasu zgłaszał akces do wykonywania rzutów karnych. Podczas treningów, kiedy ćwiczyliśmy ten element gry, podchodził do piłki i wykonywał je bardzo solidnie - mówi asystent trenera Skorży, Tomasz Rząsa. - Zawsze był kandydatem do wykonywania jedenastek, jednak do tej pory w drużynie przed nim byli inni zawodnicy. Nie wykorzystali swojej szansy, dlatego naturalnie przyszła kolej na Tomka, który w meczu z Jagiellonią strzelił perfekcyjnie.
Czy zatem możemy się spodziewać, że młody obrońca będzie wykonywał rzuty karne również w następnych meczach?
- Fajnie, że Tomek zdobył bramkę i chwała mu za to. Nie oznacza to jednak, że teraz zawsze będzie podchodził do jedenastek. Duży wpływ mają na to wydarzenia boiskowe, które nie zawsze toczą się po naszej myśli - wyjaśnia trener Rząsa. - Czasami w trakcie meczu zawodnik, który powinien strzelać karnego, nie czuje się na siłach, bądź został sfaulowany i potrzebuje pomocy lekarza. Jednak Kędziora jest jednym z głównych kandydatów do wykonywania tego elementu gry.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe