Sparingowe derby Poznania dla Lecha

Oczywiście brakowało piłkarzy, którzy wyjechali na zgrupowania reprezentacji narodowych, byli też zawodnicy, którzy odpoczywali, a także tacy, którzy wrześniową przerwę kadrową wykorzystują na dojście do pełni sił pod względem zdrowotnym. Sztab zdecydował też, że w mniejszym wymiarze czasowym wystąpili ci gracze, którzy od początku sezonu mieli w nogach najwięcej minut. Szansę dostali ci, którzy do tej pory grali mniej, a także utalentowani piłkarze z Akademii Lecha.

Przed przerwą bardzo aktywny był na prawym skrzydle Patrik Wålemark, który oddał kilka strzałów na bramkę przeciwnika. Po dwóch z nich gości ratował rykoszet, a przy trzecim piłka odbiła się od słupka. Były też inne okazje, ale długo utrzymywał się bezbramkowy remis. W końcówce pierwszej połowy sfaulowany w polu karnym został Maciej Wichtowski, a sędzia wskazał na jedenastkę. Pewnym wykonawcą okazał się Radosław Murawski, który zmylił bramkarza.

Po zmianie stron nadal gra toczyła się pod dyktando Niebiesko-Białych. Na 2:0 podwyższył po kapitalnej indywidualnej akcji Kornel Lisman, który wdarł się w pole karne, mijając rywali i świetnie uderzył w stronę dalszego słupka. Tuż przed końcem były trzy gole przewagi, w szesnastkę wdarł się Ian Hoffmann, który chciał wyłożyć do partnera, ale tor lotu piłki po drodze przeciął jeden z piłkarzy Zielonych i zaliczył w ten sposób samobójcze trafienie. Tuż przed gwizdkiem kończącym starcie Szymon Pawłowski, były skrzydłowy Kolejorza, grający jeszcze w poprzednim sezonie w jego rezerwach, zaliczył honorową bramkę dla pierwszoligowca.

Lech Poznań - Warta Poznań 3:1 (1:0)

Bramki: Radosław Murawski (44. z karnego), Kornel Lisman (83.), samobójcza (90.) - Szymon Pawłowski (90.)

LECH POZNAŃ: Filip Bednarek - Joel Pereira (30. Ian Hoffmann), Miha Blažič (60. Daniel Chejdysz), Maciej Wichtowski, Elias Andersson - Radosław Murawski (46. Igor Brzyski), Filip Jagiełło, Dino Hotić (30. Adriel Ba Loua, 90. Wojciech Szymczak) - Patrik Wålemark (60. Igor Stankiewicz), Mikael Ishak (30. Kornel Lisman), Bryan Fiabema.