W meczu 19. kolejki drugiej ligi rezerwy Lecha Poznań wygrały ze Stalą Rzeszów 5:1. Niebiesko-biali dzięki temu zwycięstwu awansowali na szesnaste miejsce w tabeli.
Ekstraklasa rozegrała się już na dobre, czas by do gry wróciły również niższe ligi. I to właśnie w sobotnie, bardzo słoneczne popołudnie na stadionie we Wronkach rezerwy Kolejorza podejmowały plasującą się - po rundzie jesiennej - na dziewiątym miejscu Stal Rzeszów, która przecież jeszcze kilka miesięcy temu walczyła w barażach o awans na zaplecze najwyższej piłkarskiej klasy rozgrywkowej. Chociaż przed dzisiejszym meczem różnica w tabeli wynosiła osiem pozycji, to niebiesko-biali od pierwszego gwizdka mieli jasny cel - zwycięstwo, które może ich przybliżyć do utrzymania w II lidze.
Początek spotkania należał jednak do gości z Podkarpacia. Pierwszą dobrą okazję mieli już pół minuty po rozpoczęciu starcia, chwilę później ponownie uderzali na bramkę lechitów, ale dużą koncentracją wykazywali się m.in. Krzysztof Bąkowski oraz Wojciech Onsorge, którzy wybijali piłkę za końcowe linie boiska. Napór Stali opłacił im się jeszcze w pierwszym kwadransie meczu, kiedy kolejne z dosyć dobrych dośrodkowań w pole karne niebiesko-białych zakończyło się pechowym nastrzeleniem gracza Kolejorza, Adriana Laskowskiego i golem samobójczym zawodnika, który zimą zasilił szeregi rezerw z Warty Poznań.
Lechici pierwszą dobrą akcję przeprowadzili w 19. minucie starcia. Sergey Krivets podał w okolice jedenastego metra, a obrońcy gości musieli wybić piłkę na rzut rożny. Po uderzeniu z narożnika boiska swoją szansę miał Antoni Kozubal, jego uderzenie zostało sparowane przez golkipera rywali, jednak nie było w okolicy żadnego gracza Kolejorza, który mógłby dobić futbolówkę do siatki.
Szybkie kontrataki lechitów w końcu przyniosły oczekiwanego gola. Łukasz Szramowski wykorzystał błąd obrońców Stali i pomknął w pole karne gości, gdzie był faulowany przez Damiana Kostkowskiego, dlatego sędzia nie mógł podjąć innej decyzji niż wskazać na rzut karny. „Jedenastkę” na swojego pierwszego gola po powrocie do Kolejorza zamienił Krivets, a od 25. minuty ekipa z Podkarpacia musiała grać w osłabieniu, co miało swoje przełożenie na obraz dalszej części starcia.
Rzeszowianie chcieli przede wszystkim utrzymać remis i budując ataki doprowadzić do zdobycia drugiej bramki. Ta sztuka udała się… gospodarzom, którzy jeszcze przed przerwą mogli cieszyć się z prowadzenia. Lechici przejęli futbolówkę na połowie przeciwnika, Krivets zgrał piłkę na wolne pole do Jakuba Karbownika, który pewnie uderzył obok bramkarza Stali.
Pierwsza połowa zakończyła się dobrze dla niebiesko-białych, z kolei druga część rozpoczęła się jeszcze lepiej. Zaledwie sześćdziesiąt sekund po gwizdku wznawiającym mecz Jakub Karbownik do swojego konta dopisał drugie trafienie, a kilkanaście minut później także asystę. Tym razem na listę strzelców wpisał się Filip Marchwiński, który do siatki rywala trafił także chwilę później. Warto również odnotować, że w drugiej części spotkania Stal miała rzut karny, jednak Wojciech Rejman posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.
Druga drużyna Lecha dzięki temu zwycięstwu awansowała na szesnastą pozycję w tabeli. Kolejne spotkanie rezerwy rozegrają 6 marca o godzinie 13:00 we Wronkach. Rywalem będzie Sokół Ostróda.
Bramki: Krivets (26.- karny), Karbownik (42., 46.), Marchwiński (65., 67.) - Laskowski (8.- bramka samobójcza)
Żółta kartka: Onsorge, Palacz - Kostkowski, Sylwestrzak, Maciejewski, Sławek, Goncerz
Czerwona kartka: Kostkowski
Lech II Poznań: Krzysztof Bąkowski - Filip Borowski, Wojciech Onsorge, Tomasz Dejewski, Krystian Palacz - Adrian Laskowski (79. Jakub Białczyk), Antoni Kozubal, Filip Marchwiński (79. Igor Ławrynowicz) - Łukasz Szramowski (73. Adrian Ratajczyk), Sergey Krivets (69. Oleksandr Yatsenko), Jakub Karbownik (73. Karol Smajdor)
Stal Rzeszów: Wiktor Kaczorowski - Radosław Sylwestrzak (65. Ramil Mustafajew), Damian Kostkowski, Jarosław Fojut (57. Łukasz Góra), Piotr Głowacki - Błażej Szczepanek, Wojciech Reiman, Damian Michalik (39. Bartosz Wolski) - Krystian Pieczara (65. Grzegorz Goncerz), Rafał Maciejewski (65. Dawid Olejarka), Mariusz Sławek
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe