W meczu 27. kolejki eWinner 2. ligi rezerwy Lecha Poznań przegrały ze Zniczem Pruszków 2:5.
Zaledwie cztery dni temu rezerwy w końcu odwróciły złą passę i po trzech porażkach z rzędu wróciły na zwycięską ścieżkę, a już dziś przyszło im zagrać kolejne niezwykle istotne spotkanie. Mecz bardzo ważny, bo rozgrywany z zespołem plasującym się dwa miejsca wyżej, również walczącym o utrzymanie w eWinner II lidze.
Dodatkowo, środowe starcie ze Zniczem było sentymentalną podróżą dla szkoleniowca rezerw Lecha, Artura Węski, który tuż przed objęciem Kolejorza prowadził w dwudziestu sześciu spotkaniach ekipę z Mazowsza. Szkoleniowiec niebiesko-białych, jeszcze jako opiekun pruszkowian, dwukrotnie mierzył się z naszymi rezerwami (zawsze jako gospodarz - przyp.red.) i najpierw w sezonie 2019/20 przegrał 1:2 (bramki Patryka Czarnowskiego, Filipa Szymczaka oraz Pawła Tomczyka), z kolei rok później wygrał 2:1 (trafienia Macieja Wichtowskiego, Mariusza Gabrycha i Huberta Sobola).
Znicz przyjechał do Wronek po trzech zwycięstwach z rzędu. Wcześniej goście pokonali m.in. głównego kandydata do awansu o klasę rozgrywkową wyżej, GKS Katowice (1:0). I chociaż pierwsze minuty środowego starcia nie zapowiadały tego, to po dwóch kwadransach gry drużyna z Pruszkowa prowadziła już 2:0, po dobrze wyprowadzonych kontratakach.
To jednak nie był koniec goli przed przerwą. Najpierw w 37. minucie sędzia meczu podyktował rzut karny dla ekipy z Mazowsza po faulu Wojciecha Onsorge. Na szczęście w tej sytuacji świetnie w bramce spisał się Krzysztof Bąkowski, który obronił strzał Macieja Wichtowskiego i chociaż piłka - po tej obronie - trafiła jeszcze pod nogi pruszkowian, to nie udało się gościom oddać celnego strzału. Jednak chwilę później na tablicy widniał już wynik 0:3. Po raz drugi do bramki niebiesko-białych trafił Marcin Bochenek, tym razem wykorzystując celne dośrodkowanie z narożnika boiska.
W drugiej połowie spotkania padły kolejne gole. W 71. minucie z rzutu karnego trafił Maciej Machalski (faulującym w tej sytuacji był Krystian Palacz), chwilę później dobra akcja niebiesko-białych i dośrodkowanie Łukasza Szramowskiego w pole karne, które zakończyło się niefortunną interwencją Martina Barana. Pod koniec starcia jeszcze Znicz odpowiedział trafieniem autorstwa Mariusza Gabrycha, a wynik meczu w doliczonym czasie gry ustalił Jakub Karbownik.
Bramki: Baran (77.- gol samobójczy), Karbownik (90.+2) - Firlej (25.), Bochenek (31., 41.), Machalski (71.- rzut karny), Gabrych (83.)
Kartki: Kozubal - Baran, Janco
Lech II Poznań: Krzysztof Bąkowski - Arkadiusz Kaczmarek, Wojciech Onsorge (46. Adrian Laskowski), Maksymilian Pingot, Krystian Palacz - Jakub Białczyk (74. Eryk Kryg), Antoni Kozubal, Sergey Krivets (46. Filip Marchwiński) - Igor Ławrynowicz (46. Łukasz Szramowski), Filip Szymczak (60. Oleksand Yatsenko), Jakub Karbownik
Znicz Pruszków: Piotr Misztal - Marcin Bochenek, Maciej Wichtowski, Martin Baran, Mateusz Grudziński - Krystian Tabara (78. Gabor Grabowski), Lukáš Hrnčiar (66. Krystian Pomorski), Szymon Kaliniec, Maciej Machalski (88. Tymon Proczek), Martin Janco (88. Jakub Górski) - Maciej Firlej (78. Mariusz Gabrych)
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe