Reiss znów królem polowania przy Bułgarskiej
Kolejorz" bez problemów pokonał 3:0 słabiutką Pogoń Szczecin, a hat-tricka ustrzelił w tym meczu kapitan Lecha Piotr Reiss. Do Klubu Stu, czyli zdobywców stu goli, brakuje mu jeszcze trzech trafień.
Bardzo długo wydawało się, że gracze Lecha i Pogoni mogą żenującym swym poziomem meczem zepsuć ogólnopolskie święto i radość z otrzymania prawa organizacji Euro 2012. Poziom widowiska w pierwszej połowie był bowiem jeszcze gorszy niż w niedawnym meczu z Dyskobolią Grodzisk Wlkp. Także dlatego, że rywal "Kolejorza" był znacznie słabszy. Brazylijska Pogoń stanowiła zlepek graczy, którzy umiejętnościami technicznymi nie wystawiali dobrej wizytówki krajowi, z którego pochodzą.
Lech nie miał problemu, aby narzucić Pogoni dominację. Miał za to duży problem, aby ją potwierdzić bramkami czy też w ogóle stwarzać ku nim okazje. Pierwszą w 17. min miał Macedończyk Zlatko Tanevski, który uderzał głową, a piłkę już z linii bramkowej wybijał Marcelo. Tanevski, choć aktywny w akcjach ofensywnych, był jednak najsłabszym graczem Lecha. Popełniał masę prostych błędów, jak np. podanie piłki Ediemu Andradinie z Pogoni, po którym Bułgar Kristian Dobrew musiał ratować sytuację wślizgiem. Dobrew z kolei został włączony do składu po ostatniej awanturze, jaką trener Franciszek Smuda miał z dziennikarzami. W ostatnim meczu z Groclinem kontuzji wiązadeł doznał Grzegorz Wojtkowiak, po czym okazało się, że na ławce nie ma rezerwowego lewego obrońcy i że kadra Lecha na mecz liczy tylko 16 graczy, choć mogłoby ich być 18. Z Pogonią Smuda wystawił Dobrewa, a do protokołu meczowego wpisał graczy... 17.
Potworną nudę przerwał wreszcie Piotr Reiss, który strzelanie bramek Pogoni rozpoczął w 38. min. Dostał wtedy wspaniałe podanie od Przemysława Pitrego i miał przed sobą tylko bramkarza Radosława Majdana. Druga sytuacja, z 43. min była nieco trudniejsza. Marcin Zając ostro wrzucił piłkę spod narożnika boiska, Reiss sięgnął jej po drugiej stronie boiska i z ostrego kąta skierował do bramki. 2:0 - kibice byli zadowoleni z wyniku, ale nie z poziomu meczu.
Po przerwie zawody były jeszcze nudniejsze. Kibice ożywili się wtedy, gdy Reiss skompletował pierwszego od ponad półtora roku hat-tricka. Stało się to w 74. min, gdy kapitan "Kolejorza" wykorzystał delikatne, ale niezwykle precyzyjne dośrodkowanie Jakuba Wilka. W tym momencie poznaniak zrównał się pod względem licznych goli z liderem klasyfikacji strzelców Michałem Chałbińskim. Obaj mieli po dziesięć goli. Tyle że Chałbiński, którego Zagłębie grało w Zabrzu, szybko odpowiedział kolejnym trafieniem i na razie jest samodzielnym liderem. Reiss ma jednak spore szanse, by wreszcie zdobyć tytuł króla strzelców - pierwszy dla Lecha od czasów Jerzego Podbrożnego.
Pogoń po przerwie przeprowadziła dwie ładne akcje (w obu brał udział Edi Andradina), poza tym jej gracze mieli problem z wymienieniem kilku podań. Lech wygrał najmniejszym nakładem sił. Bo też po co się miał przemęczać, skoro rywal był bardzo słaby, a już w sobotę poznaniaków czeka wyjazdowe starcie z rewelacją sezonu GKS Bełchatów.
Po spotkaniu kibiców czekały większe emocje - świętowanie przyznania Polsce i Ukrainie organizacji Euro 2012. Były więc tańce "Kolejorz Girls", koncert Libera czy pokaz sztucznych ogni. Było też przemówienie prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego, który dziękował poznańskim kibicom. - To dzięki wam mamy tę imprezę. Za pięć lat to będzie wielka radocha, gdy tu przyjadą najlepsze drużyny, a my pokażemy, co to znaczy kibic z Poznania - mówił prezydent. Kibice najpierw owacyjnie przyjęli Grobelnego, później skandowali: "Mamy mistrzostwa, hej, Rychu, mamy mistrzostwa!", by wreszcie odśpiewać hymn narodowy.
Lech Poznań3Bramki: Reiss 38. min, 43., 74.
Pogoń Szczecin0
Składy drużyn:
Lech: Kotorowski - Kikut Ż, Bosacki, Tanevski, Dobrew - Zając, Injac, Murawski, Pitry (66. Wilk) - Zakrzewski (75. Dembiński), Reiss (90. Micanski)
Pogoń: Majdan - Skórski, Julcimar, Diego, Celeban -Tinga, Campos, Marcelo Ż (90. Costa), Lilo (56. Grosicki) - Edi, Elton Ż (63. Kowal).
Sędziował Adam Kajzer z Rzeszowa
Widzów 12 tys.