Coraz więcej szans gry otrzymuje w ostatnim czasie Deniss Rakels. Łotewski piłkarz liczy, że wkrótce będzie mógł zaprezentować się w znacznie dłuższym wymiarze czasu.
25-latek przez ponad dwa miesiące nie otrzymywał szansy gry w pierwszej drużynie. Na początku sezonu miał okazje do występów, gry trener decydował się na rotacje związane z częstą grą - nie tylko w lidze, ale też europejskich pucharach. Gdy jednak drużyna odpadła z nich, Rakels stracił miejsce nie tylko w składzie, ale też osiemnastce meczowej.
Na boisko wrócił w meczu z Lechią. I już po dwóch minutach asystował przy trafieniu Christiana Gytkjaer. Pokazał się z dobrej strony i dostał szansę w kolejnym meczu. W nim także zademonstrował swoje atuty i tym samym zwiększył swoje szanse na grę. Od spotkania z Lechią zagrał we wszystkich meczach - za każdym razem wchodząc na boisko z ławki rezerwowych.
- Kiedy grasz i powoli wchodzisz do zespołu to normalne, że chcesz coraz więcej - zaznacza Rakels. - Mam ambicje i chcę być ważną postacią w drużynie. To jednak trener decyduje ile i czy w ogóle będę dostawał szanse. Ja trenuję, daje z siebie wszystko by tak było. Chcę grać coraz więcej - dodaje Łotysz.
Piłkarz nie ukrywa, że jego obecna forma jest dużo lepsza, niż ta, gdy trafił do Lecha. - Czuję postęp. Widzę to na treningach. Gdybym był w takiej formie jak dwa miesiące temu, to trener nie miałby powodów, żeby na mnie postawić. A skoro ostatnio dostałem szansę gry, to znaczy że on też, to zauważa - przyznaje Rakels.
W obecnym sezonie piłkarz pojawił się na boisku jedenaście razy. Aż dziewięć, wchodząc na boisko z ławki. Tylko dwa razy zaczął mecz od pierwszej minuty. W spotkaniach z Wisłą Płock i Cracovią na początku sezonu. Kiedy wróci do wyjściowego składu? - Nie wiem, to nie pytanie do mnie. Do końca roku zostały cztery mecze i mam nadzieję, że w którymś z nich dostanę szansę gry od pierwszej minuty - kończy 25-latek.
Next matches
Friday
06.12 godz.20:30Saturday
01.02 godz.00:00Recommended
Subscribe