Pokazaliśmy, że jesteśmy lepsi

Szczęśliwi wracają do Poznania zawodnicy Lecha po zwycięstwie w stolicy. Trzy zdobyte punkty w zespole nikogo jednak nie satysfakcjonują i każdy kolejny mecz jest dla niebiesko-białych równie ważny, co poprzedni. Po meczu opiniami podzielili się Marcin Kamiński, Karol Linetty oraz Jasmin Burić.

Bardzo się cieszymy z tego, co dziś osiągnęliśmy, bo na pewno widać było po drużynie, jak konsekwentnie grała. Stwarzamy sobie sytuacje, potrafimy je wykorzystać, ale też nie tracimy goli, co w ostatnim czasie nie było naszą najsilniejszą stroną.

Poczekajmy jeszcze z mówieniem o przełamaniu, to dopiero początek tego co chcemy robić. Te zwycięstwa są dla nas bardzo ważne i musimy dalej budować wszystko. Wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji, nie ma co się zachwycać tylko do każdego meczu podchodzić jak do najważniejszego w życiu.

Duża radość, że wygrywamy na terenie Legii wykorzystując sytuację i grając bardzo dobrze w defensywie. Cały czas byliśmy skuteczni w destrukcji, byliśmy blisko siebie, zamykaliśmy strefy, odcięliśmy od kontrataków Nikolicia nie dając rywalom pola do popisu. Pokazaliśmy, że jesteśmy lepszą drużyną i wygraliśmy.

Na pewno trzy punkty we Florencji dodały pewności siebie i dziś było to widać. Po wygranym meczu łatwiej jest się zregenerować, pozytywnie się myśli. Trzeba już zacząć myśleć o Zagłębiu, gramy w Lubinie gdzie ostatnio przegraliśmy, musimy wyciągnąć wnioski i tym razem wygrać.

Przed każdym meczem analizuję przeciwnika. Większą rolę odegrał dziś trener. Na odprawie powiedział, jak Nikolić się zachowuje, pokierował środkowymi obrońcami, jak mają się ustawiać. Przez to poza jedną szansą nam nie zagroził, potrafiliśmy go wyłączyć dzięki świetnemu przygotowaniu taktycznemu. Interwencja przy sam na sam była na przełamanie. Gdyby strzelili, było sporo czasu do końca, uwierzyli by, że są w stanie to jeszcze wygrać. Wygrałem z nim jednak i byliśmy w stanie to utrzymać do końca.

Niecodziennie wygrywa się z Fiorentiną we Florencji oraz Legią w Warszawie. Mam nadzieję, że te dwa zwycięstwa dodadzą nam pewności siebie i zagramy tak, jak wcześniej, ale też musimy zostać na ziemi i nie myśleć, że to już koniec kryzysu. Trzeba dalej ciężko pracować, a wszystko odwróci się na naszą stronę. Idźmy od meczu do meczu, a będzie dobrze.