W meczu 20. kolejki drugiej ligi rezerwy Lecha Poznań zremisowały z Sokołem Ostróda 1:1. Gola dla niebiesko-białych strzelił Jakub Karbownik.
Drugi mecz rezerw Kolejorza wiosną, drugi odbywający się na stadionie we Wronkach, drugi z rzędu z ekipą plasującą się w pierwszej dziesiątce tabeli. Obraz gry od początku sobotniego starcia z Sokołem Ostróda odbiegał jednak od tego rozegranego przed tygodniem ze Stalą Rzeszów (5:1). Wówczas to goście wyszli na prowadzenie, potem lechici odwrócili losy spotkania i ostatecznie odnieśli wysokie zwycięstwo.
Tym razem mecz we Wronkach wyglądał inaczej, ponieważ to ekipa trenera Artura Węski więcej utrzymywała się przy piłce i w 12. minucie miała pierwszą szansę na zdobycie bramki. Jakub Karbownik dośrodkował z lewej strony boiska prosto na głowę Sergeya Krivetsa, a piłkę z linii bramkowej wybił jeden z graczy Sokoła. Później do głosu zaczęli dochodzić piłkarze z Ostródy, jednak za każdym razem dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Krzysztof Bąkowski.
Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy, ale niebiesko-biali dobrze wiedzieli, że w starciu z beniaminkiem II ligi szczególnie ostrożni muszą być zaraz po zmianie stron. W pierwszym spotkaniu obu drużyn (co miało miejsce w pierwszej kolejce sezonu) Kolejorz w zaledwie sześć minut stracił dwa gole, a ich autorami byli Piotr Okuniewicz oraz wychowanek Lecha, Michał Zimmer, który także w sobotę pojawił się od pierwszej minuty w szeregach rywali.
I chociaż pierwszy kwadrans drugiej części spotkania nie był emocjonujący, to kibice śledzący starcie we Wronkach w 63. minucie meczu mogli się nieco ożywić. Norbert Pacławski dobrze zgrał - w polu karnym Sokoła - futbolówkę do Krivetsa, która po strzale Białorusina, a także rykoszecie trafiła w słupek i spadła pod nogi Karbownika. 19-latek mocno oraz celnie uderzył na bramkę gości. W tej sytuacji golkiper z Ostródy nie miał szans na obronę, a młody lechita mógł cieszyć się z bardzo udanego startu rundy wiosennej, bowiem na swoim koncie ma już trzy bramki w dwóch rozegranych meczach.
Gracze Sokoła próbowali doprowadzić do wyrównania, z kolei niebiesko-biali dążyli do drugiego trafienia, które zamknęłoby to starcie. Wynik spotkania uległ zmianie w doliczonym czasie gry, na minutę przed końcowym gwizdkiem. Karol Smajdor zagrał ręką w polu karnym i sędzia podyktował "jedenastkę". Tę na gola zamienił najskuteczniejszy gracz gości, Dawid Wolny i tym samym obie drużyny podzieliły się punktami. Lechici plasują się obecnie na szesnastej pozycji w tabeli.
Bramki: Karbownik (63.) – Wolny (90.+4)
Kartki: Kozubal, Bąkowski - Zalewski, Czajkowski, Więcek
Lech II Poznań: Krzysztof Bąkowski - Arkadiusz Kaczmarek, Filip Nawrocki, Wojciech Onsorge, Karol Smajdor - Adrian Laskowski, Antoni Kozubal (72. Artur Marciniak), Igor Ławrynowicz (46. Norbert Pacławski) - Łukasz Szramowski (90. Jakub Białczyk), Sergey Krivets (85. Oleksandr Yatsenko), Jakub Karbownik (85. Eryk Kryg)
Sokół Ostróda: Kacper Trelowski - Michał Zimmer, Krzysztof Wicki, Karol Żwir, Michał Maj - Wojciech Kalinowski (66. Dominik Więcek), Kamil Zalewski (60. Łukasz Mozler), Jakub Czajkowski, Łukasz Soszyński (66. Rafał Siemaszko), Tomasz Gajda (70. Sebastian Rugowski) - Dawid Wolny
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe