- Trzy punkty w meczu z Wisłą Płock mają takie same znaczenie jak te, które zdobyliśmy w spotkaniu z Legią. Każdy mecz chcemy wygrać - przyznaje trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica.
Chorwat nie ukrywa, że dziennikarze z jego kraju kontaktowali się z nim i wyrażali zainteresowanie komentarzem dotyczącym ewentualnego wylosowania Polski w grupie przyszłorocznego mundialu. O tym czy obie drużyny zagrają w czerwcu ze sobą przekonamy się już w piątek. - To byłoby dobre rozwiązanie dla obu krajów. To mógłby być bardzo fajny mecz. Obie reprezentacje są bardzo dobre. Polska została sklasyfikowana w pierwszym koszyku. Ma dobrego trenera. Tak samo jak Chorwaci, którzy na mundial awansowali po barażach - zaznacza opiekun Kolejorza. - Możemy się dużo nauczyć od Polaków, jeśli chodzi o infrastrukturę i poziom sportowy - dodaje.
Bjelica po odejściu z Zagłębia Lubin trenera Piotra Stokowca został najdłużej pracującym szkoleniowcem w ekstraklasie. - To duży komplement dla Piotra - śmieje się Bjelica. - Wszędzie trenerów się zmienia bardzo często. Jestem dumny z tego, że pracuję w Lechu i chcę robić to dalej. Chcę dać z siebie wszystko, żeby nasza drużyna zdobyła mistrzostwo. Na tym się teraz koncentruję. To się nigdy nie zmieni. Piłka jest jednak taka, że nie mamy cierpliwości. W Las Palmas zmienili w tym sezonie trenera już kilka razy - przyznaje Bjelica, który przed meczem z Piastem ma kadrowy ból głowy.
Ze względu na kartki w niedzielę nie będzie mógł zagrać Mihai Radut. To jednak nie jedyny piłkarz, który nie będzie do jego dyspozycji. - Występ Nickiego byłby zbyt ryzykowny. Nie zagra też Vujadinović i Situm, którzy dobrze się rehabilitują. Myślę, że od poniedziałku będą oni do dyspozycji. Nicki też może być gotowy do gry podczas meczu z Cracovią. Mam nadzieję, że od poniedziałku wszyscy będą do naszej dyspozycji. Już teraz będziemy mogli skorzystać z Christiana Gytkjaera. Do tej pory trenował indywidualnie. Teraz dołączy do drużyny. Mamy do meczu jeszcze dwa dni i podejmiemy ostateczną decyzję przed spotkaniem - zaznacza trener.
Sztab szkoleniowy przed najbliższym spotkaniem będzie musiał też zastanowić się nad zestawieniem obrony Kolejorza. W ostatnim meczu na pozycji środkowych obrońców wystąpili Rafał Janicki i Emir Dilaver. Ze względu na kartki przeciwko Wiśle Płock nie mógł wystąpić z kolei Lasse Nielsen. Duńczyk jednak jest do dyspozycji na mecz z Piastem. - Myślę, że Emir i Rafał zagrali na dobrym poziomie. To samo można powiedzieć o Vovie Kostevychu. Myślę, że nie będziemy nic zmieniać w ustawieniu obrony - przyznaje opiekun poznańskiego zespołu, który jest optymistycznie nastawiony do najbliższego meczu.
Powodem poprawy atmosfery wokół drużyny jest ostatnie zwycięstwo i przełamanie negatywnej passy. - Drużyna pracowała bardzo dobre i jestem zadowolony z tego. Po zwycięstwie zyskaliśmy zaufanie do siebie, które pozwala nam na poprawę naszej sytuacji. W tygodniu pokazaliśmy, że chcemy wygrać kolejny mecz. Musimy to udowodnić w niedzielę. Drużyna jest mentlanie na lepszym poziomie, niż przed ostatnim spotkaniem. Fizycznie też jest dobrze. Trenujemy bardzo mocno. Mentalny aspekt jest jednak bardzo ważny, o czym mogliśmy się przekonać przez ostatnie dwa miesiące - kończy Bjelica.
Next matches
Friday
06.12 godz.20:30Saturday
01.02 godz.00:00Recommended
Subscribe