Znicz Pruszków długo stawiał skuteczny opór Lechowi, jednak podopieczni trenera Skorży zagrali do końca i dopięli swego zdobywając bramkę w ostatnich minutach ćwierćfinału Pucharu Polski. Opiniami dotyczącymi przebiegu spotkania Lech - Znicz podzielili się Jan Bednarek, Luis Henriquez i Oliwer Wienczatek.
Znicz Pruszków długo stawiał skuteczny opór Lechowi, jednak podopieczni trenera Skorży zagrali do końca i dopięli swego zdobywając bramkę w ostatnich minutach ćwierćfinału Pucharu Polski. Opiniami dotyczącymi przebiegu spotkania Lech - Znicz podzielili się Jan Bednarek, Luis Henriquez i Oliwer Wienczatek.
Jan BednarekMieliśmy ten mecz pod pełną kontrolą. Przez 90 minut dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i praktycznie nie opuszczaliśmy połowy boiska przeciwnika. Może sytuacji bramkowych z naszej strony nie było zbyt wiele, ale najważniejsze, że strzeliliśmy gola. Ważne, że graliśmy do końca i teraz możemy się cieszyć ze zwycięstwa.
Luis HenriquezPruszkowianie postawili autobus we własnym polu karnym, dlatego trudno było nam sforsować ich defensywę. Jednak zagraliśmy konsekwentnie do końca i przyniosło to zamierzony skutek. Po pierwszym meczu wydawało się, że wygramy dzisiaj wysoko, ale piłka nożna jest bardzo nieprzewidywalna. Nie zawsze wszystko wychodzi tak, jak by się chciało.
Oliwer WienczatekPomimo niekorzystnego wyniku z pierwszego meczu, w rewanżu chcieliśmy pokazać się z dobrej strony i udowodnić, że nie znaleźliśmy się tutaj przypadkowo. Byliśmy dobrze ustawieni w obronie, dzięki czemu lechici nie mieli zbyt wielu okazji do strzelenia gola. Jeśli chodzi o sytuację bramkową, to skupiliśmy się na obronie w granicach własnego pola karnego. Zapomnieliśmy o zawodnikach poza nim, co dużo nas kosztowało. Darek Formella, który był kompletnie niekryty, wbił się w "16" i skarcił nas za brak konsekwencji.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe