Piłkarze po meczu

Lech Poznań pokonał w dwumeczu FK Sarajewo i awansował do III rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Opiniami dotyczącymi przebiegu spotkania podzielili się Jasmin Burić, Szymon Pawłowski i Gergo Lovrencsics.

Pierwsza bramka zadecydowała o naszym awansie. Kontrolowaliśmy spotkanie od pierwszej do ostatniej minuty, dlatego w pełni zasłużyliśmy na grę w kolejnej rundzie kwalifikacji. Przed nami bardzo trudny okres. Najpierw czeka nas ciężki mecz z Lechią Gdańsk, a później mecz z FC Basel, co będzie dla nas bardzo duże wyzwanie.

Mecz ułożył się dla nas bardzo dobrze. Szybko strzelona bramka pozwoliła nam kontrolować w pełni to spotkanie. FK Sarajewo tak naprawdę niczym nam nie zagroziło. Rozegraliśmy dobre zawody pod względem taktycznym i mentalnym. Byliśmy przygotowani na to, że rywal będzie chciał mocno zacząć i zdominować nas. Naszym zadaniem było pokrzyżować te plany i to się udało. Od początku do końca dążyliśmy o zwycięstwo w dwumeczu i awans do kolejnej rundy.

Pierwszy mecz po kontuzji? Jestem bardzo zmęczony, ale to naturalne, kiedy przez ponad trzy miesiące nie grało się w piłkę. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy. Jesteśmy szczęśliwi z tego powodu, ale musimy już skoncentrować się na kolejnym naszym meczu z gdańską Lechią. FK Sarajewo próbowało przez pierwszy kwadrans utrzymać się przy piłce, ale niewiele z tego wychodziło. My od pierwszej do ostatniej minuty walczyliśmy o każdy centymetr boiska. W trzeciej minucie spotkania strzeliliśmy gola i praktycznie zakończyliśmy ten dwumecz.