Ponad 40 tysięcy kibiców było w czwartkowy wieczór na stadionie przy Bułgarskiej w trakcie meczu Lecha Poznań z Djurgårdens IF. Dziękujemy za obecność i wsparcie, które pomogło piłkarzom w odniesieniu zwycięstwa 2:0, co jest dobrą zaliczką przed rewanżem w Sztokholmie (16 marca).
Frekwencja na Stadionie Poznań była najwyższą w czwartek wśród wszystkich stadionów, na których odbywały się starcia 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Blisko było też klubowego rekordu, a właściwie faktycznie został on wyrównany, bo wszystkie miejsca zostały zajęte, ostatecznie na trybunach było 40 222 osoby. Kiedy na tym samym obiekcie lechici rywalizowali w 2010 roku z Manchesterem City czy Red Bull Salzburg, to pojawiały się liczby 42,5 oraz 43 tys. Były one jednak zaokrąglone przy wypełnionych sektorach, więc można założyć, że w szczególe mieliśmy bardzo podobny wynik, jeśli chodzi o frekwencję.
- Ciężko wręcz opisać to, jak niesamowita atmosfera była na stadionie. Słychać to chyba zresztą po moim głosie, bo musieliśmy wręcz krzyczeć do siebie na boisku, żeby się wzajemnie porozumieć - uśmiechał się obrońca Kolejorza, Filip Dagerstål i dodawał: - Kibice w niesamowity sposób nam pomagali, grali ten mecz razem z nami.
Fani bez wątpienia ponieśli mistrzów Polski do zwycięstwa 2:0. - Jak zwykle było fantastycznie, jeśli chodzi o trybuny. Potrzebujemy naszych fanów, są jedną z naszych ważnych broni. Jesteśmy szczęśliwi, że mieliśmy ich po naszej stronie i razem wywalczyliśmy to zwycięstwo - przyznał Adriel Ba Loua, który zaliczył asystę przy bramce na 2:0 Filipa Marchwińskiego.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe