Miniona kolejka drugiej ligi przyniosła rezerwom Lecha Poznań pierwszy punkt w historii ich występów na tym szczeblu. Drużyna prowadzona przez trenera Rafała Ulatowskiego zremisowała w wyjazdowym meczu z Górnikiem Łęczna 0:0, a uczyniła to z udziałem aż dziesięciu młodzieżowców, w tym debiutującego w dorosłym futbolu 17-letniego Łukasza Szramowskiego (na zdjęciu).
Na czternastu uczestników tego pojedynku po stronie Kolejorza aż dziesięciu jest młodzieżowcami, to znaczy, że urodzili się oni w roku 1999 lub później. Jeden z nich przeżywał swój szczególny dzień, ponieważ właśnie w sobotę przyszło mu zadebiutować w seniorskiej piłce. Mowa o urodzonym w 2002 roku Łukaszu Szramowski, który na murawie zameldował się na nieco ponad dwadzieścia minut w drugiej połowie. Tym samym pomocnik stał się pierwszym graczem w historii Akademii Lecha Poznań, który swój debiut w dorosłym futbolu zaliczył właśnie już na szczeblu centralnym.
Taki kształt zespołu rezerw w ligowych meczach niezmiernie cieszy ich szkoleniowca. Podobnie zresztą ma się rzecz odnośnie debiutu Szramowskiego, który pokazał się w Łęcznej z dobrej strony i nie bez przyczyny był chwalony przez swojego trenera po końcowym gwizdku. - Bardzo mnie cieszy debiutancki występ w seniorskiej piłce kolejnego naszego wychowanka. Po to jesteśmy, żeby tego typu graczy wprowadzać do dorosłego futbolu. Po jego wejściu wszystko potoczyło się dla niego w ten sposób, że zapamięta ten mecz pozytywnie do końca życia - podkreślał Ulatowski.
Bezbramkowy rezultat spotkania rozgrywanego na Lubelszczyźnie może sugerować, że nie obfitowało ono w wiele emocji, a obie ekipy skupiły się w nim tylko i wyłącznie na swoich własnych szeregach obronnych. Zarówno górnicy, jak i przyjezdni szukali jednak regularnie swoich szans i na zmianę stwarzali zagrożenie pod bramką swojego przeciwnika. Taki styl gry prezentowany przez swoją ekipę cieszy zresztą niezmiernie szkoleniowca Lecha. Przed rozpoczęciem sezonu 46-latek jasno deklarować, że jego zawodnicy nie zamierzają na nowym dla siebie poziomie myśleć tylko o zabezpieczaniu dostępu do własnej bramki.
- Są mecze zakończone wynikiem 0:0, które są mało atrakcyjne, ale tego nie można powiedzieć o tym starciu. W tym spotkaniu dużo się działo, oba zespoły chciały strzelić gola, który da im upragnione zwycięstwo. Powiedziałbym, że jeśli chodzi o te klarowne sytuacje, nam udało się wykreować ich trochę więcej. Po zimnym prysznicu z Olimpią Elbląg w Łęcznej już zaprezentowaliśmy się skutecznie i pewnie w defensywie, ale i aktywnie w ataku. Chcemy budować, utrzymywać się przy piłce, dawać sobie i kibicom radość, a przeciwko Górnikowi mieliśmy sporo takich momentów - komentuje z umiarkowanym zadowoleniem opiekun rezerw.
Po zdobyciu premierowego punktu w drugiej lidze przed niebiesko-białymi kolejne cele, a pod względem wynikowym najważniejszym z nich jest odniesienie pierwszego zwycięstwa na poziomie krajowym. Najbliższa okazja ku temu w najbliższą niedzielę, kiedy to podejmą oni we Wronkach Skrę Częstochowa. W kolejnych trzech kolejkach natomiast powalczą oni o wygraną dwukrotnie na wyjazdach, a u siebie podejmą innego beniaminka tych rozgrywek, Legionovię Legionowo.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe