W sobotę w Hali Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza rozegrany został pierwszy dzień turnieju Enea Lech Cup. Tę fazę rozgrywek rozgrywanych na zasadach "każdy z każdym" wygrał zespół RB Lipsk, a tuż za jego plecami uplasowała się dowodzona przez trenera Łukasza Chęcińskiego drużyna Lecha Poznań. Do najlepszej czwórki zawodów dostały się także ekipy KRC Genk i Sporting CP.
W pierwszym dniu turnieju Enea Lech Cup nie brakowało emocji. Dużo działo się oczywiście za sprawą gospodarzy turnieju, którzy przebrnęli przez pierwszy dzień rozgrywek przekonująco. Zespół prowadzony przez Łukasza Chęcińskiego zremisował debiutanckie w zawodach starcie, lecz wygrał kolejne pięć meczów i zapewnił sobie awans do niedzielnej walki o zwycięstwo w całych zmaganiach. Jeszcze na koniec ekipa niebiesko-białych zremisowała ze Slavią Praga, która do ostatniego gwizdka sędziego walczyła o każdą bramkę. Najskuteczniejszym zawodnikiem poznańskiej drużyny był Tymoteusz Gmur, który strzelił sześć goli.
Pośród innych drużyn trwała zażarta walka o wejście do strefy Ligi Mistrzów. Poza Lechem weszło także RB Lipsk, KRC Genk oraz Sporting CP. Zespół z Niemiec wygrał sześć spotkań i zajął pierwszą lokatę. Z kolei Belgowie mieli w swojej ekipie najlepszego strzelca sobotnich rywalizacji. Kontstantinos Karetsas jako kapitan swojego zespołu zdobył osiem bramek i miał znaczący wpływ przy wielu akcjach kolegów, który zapewnił awans KRC Genk do fazy LM niedzielnych gier. Ostatnią z dzisiejszych drużyn "TOP 4" był Sporting CP. Portugalczycy najpierw zwycięsko zakończyli trzy starcia po czym przegrali trzykrotnie. Na koniec dnia odnieśli jednak zwycięstwo i zapewnili sobie awans.
Najgorzej w dotychczasowym turnieju spisują się drużyny angielskie. Dwójka reprezentantów z wysp zdobyła po jednym punkcie remisując jedynie ze sobą. Poza tym nie udało się w żadnej konfrontacji wywalczyć chociażby jednego "oczka". Do Ligi Europy dostały się również ekipy Benfiki SL i Slavii Praga. Czesi walczyli do końca o awans, jednak mimo dobrej postawy na początku turnieju nie udało im się wywalczyć wejścia do strefy medalowej rozgrywek i musieli się zadowolić jedynie piątym miejscem w sobotnich grach.
Najlepszy strzelec dnia pierwszego: Samim Bigi - 9 goli
Liga Mistrzów: Lech Poznań, RB Lipsk, KRC Genk, Sporting CP
Liga Europy: Benfika SL, Slavia Praga, Southampton FC, Chelsea FC
RB Lipsk – Southampton FC 4:1
KRC Genk – KKS Lech Poznań 1:1
Benfica SL – SK Slavia 1:3
Chelsea FC – Sporting CP 0:1
Southampton FC – KRC Genk 0:5
KKS Lech Poznań – Benfica SL 3:0
SK Slavia – Chelsea FC 3:0
RB Lipsk – KRC Genk 2:1
Southampton FC – KKS Lech Poznań 0:3
Benfica SL – Chelsea FC 3:2
SK Slavia – Sporting CP 1:3
KKS Lech Poznań – RB Lipsk 2:0
Southampton FC – Benfica SL 1:5
KRC Genk – SK Slavia 2:0
KKS Lech Poznań – Chelsea FC 2:1
Benfica SL – Sporting CP 2:5
Sporting CP – KKS Lech Poznań 0:1
RB Lipsk – SK Slavia 4:1
Southampton FC – Chelsea FC 0:0
KRC Genk – Benfica SL 2:1
RB Lipsk – Sporting CP 3:0
KRC Genk – Chelsea FC 6:1
KKS Lech Poznań – SK Slavia 2:2
Benfica SL – RB Lipsk 0:7
Sporting CP - KRC Genk 1:4
Southampton FC - SK Slavia 1:3
RB Lipsk - Chelsea FC 5:0
Sporting CP - Southampton FC 5:1
Mecze rozgrywano w formule 1 x 12 min.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe