Najbliższym przeciwnikiem Lecha Poznań jest bydgoski Zawisza. Drużyna prowadzona przez Mariusza Rumaka na wiosnę zupełnie nie przypomina tej, która jeszcze kilka miesięcy temu ledwo zebrała kilka punktów.
Najbliższym przeciwnikiem Lecha Poznań jest bydgoski Zawisza. Drużyna prowadzona przez Mariusza Rumaka na wiosnę zupełnie nie przypomina tej, która jeszcze kilka miesięcy temu ledwo zebrała kilka punktów.
Zawisza w czterech pierwszych meczach rundy wiosennej zdobył osiem punktów. To o jedno "oczko" mniej niż w całej rundzie jesiennej i dokładnie tyle samo ile w czterech tegorocznych meczach zainkasował Kolejorz. Niewątpliwie duży wpływ na grę bydgoszczan mają liczne zmiany kadrowe, jakie zostały przeprowadzone w trakcie zimowej przerwy. Z ekipy trenera Mariusza Rumaka w ostatniej przerwie odeszło aż czternastu zawodników, a w ich miejsce sprowadzono jedenastu nowych.
- Zawisza jest na wiosnę w bardzo dobrej dyspozycji - mówi asystent trenera Skorży, Tomasz Rząsa. - Są zaskoczeniem dla wszystkich obserwatorów polskiego futbolu, którzy skazywali ich na spadek z T-Mobile Ekstraklasy. Pokazują, że nie warto było ich przedwcześnie skreślać. To także dobrze dla ligi, że potrafili się podnieść i w pierwszych meczach rundy wiosennej pokazują, że potrafią wygrywać prezentując przy tym solidny futbol.
Sztab szkoleniowy Kolejorza spodziewa się, że bydgoszczanie wysoko postawią poprzeczkę w sobotnim pojedynku. - W Bydgoszczy czeka nas trudny mecz. Szanujemy przeciwnika i jego wyniki, które osiągnęli na wiosnę - wyjaśnia trener Rząsa. - Nie ma co porównywać obecnego Zawiszy do tego, który jesienią wysoko przegrał na Bułgarskiej.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe