Piłkarze Lecha Poznań, Krzysztof Bąkowski, Jerzy Tomal, Damian Kołtański i Filip Wilak (na zdjęciu) zagrali w poniedziałek w ostatnim spotkaniu reprezentacji Polski do lat 17 w ramach La Manga Cup. Biało-czerwoni pokonali w nim Chorwację 4:0 i zapewnili sobie zwycięstwo w całych rozgrywkach.
W swoich dwóch poprzednich pojedynkach w ramach turnieju w Hiszpanii gracze z orzełkiem na piersi wygrali z Gruzją 2:0 i zremisowali z Norwegią 2:2. Mogli żałować straty punktów z tymi drugimi, ponieważ prowadzili w tym starciu już 2:0, a punkty dali sobie wydrzeć w jego końcowych minutach. Przed trzecim meczem mieli cały czas wszystko w swoich rękach i nogach. By zwyciężyć w La Manga Cup, musieli pokonać faworyzowanych Chorwatów.
Nawet selekcjoner Marcin Dorna nie mógł podejrzewać, że cel osiągną w tak dobrym i przekonującym stylu. Do przerwy Polacy mogli pochwalić się aż czterobramkowym prowadzeniem, a w polu karnym rywala błyszczeli skutecznością i precyzją przy finalizacji. Swój stempel przy kolejnych akcjach ofensywnych stawiał Kołtański, aktywny z prawej strony był Tomal, a kolejne trafienia przychodziły biało-czerwonym z dużą łatwością. Bezradny, ale i nie bezbłędny pozostawał golkiper Chorwacji, który przy co najmniej jednym golu mógł zachować się znacznie lepiej.
Częściowo zrehabilitował się on za to po nieco ponad godzinie, kiedy obronił rzut karny wykonywany przez autora dwóch bramek, Szymona Włodarczyka. W dalszym ciągu jednak przewaga Polski pozostawała znaczna, a ich kontrola nad przebiegiem tej rywalizacji niezachwiana. Przeciwnicy starali się zachować honor i chociaż raz zaskoczyć ich defensywę. Ta zachowywała spokój oraz czujność i oddalała kolejne ataki graczy z Bałkanów. W związku z tym rezultat już się nie zmienił, a nasi zawodnicy mogli cieszyć się z wygranej w całych zawodach.
Od pierwszej minuty w składzie Polski zobaczyliśmy trzech lechitów: bramkarza Krzysztofa Bąkowskiego, obrońcę Jerzego Tomala i napastnika Damian Kołtańskiego. Ostatni z nich zakończył swój udział w meczu w jego drugiej połowie i na murawie spędził 65 minut. Obaj pozostali zaliczyli po trzy kwadranse, a na ostatnie 5 minut na boisko wszedł ostatni z powołanych na ten turniej wychowanek Kolejorza, skrzydłowy Filip Wilak.
Bramki: Kwiatkowski (5.), Gerbowski (12.), Włodarczyk (20., 39.)
Polska: Krzysztof Bąkowski (46. Jakub Ojrzyński) - Jerzy Tomal (46. Jakub Malec), Filip Balcewicz, Ariel Mosór, Jakub Kwiatkowski - Damian Kołtański (65. Kacper Sezonienko), Jakub Kisiel (45. Iwo Kaczmarski), Mateusz Łęgowski (65. Patryk Kusztal), Fryderyk Gerbowski (85. Filip Wilak), Mariusz Fornalczyk (65. Marcel Misztal) - Szymon Włodarczyk (74. Paweł Chrupałła)
Krzysztof Bąkowski – dwa mecze, 135 minut
Jerzy Tomal – trzy mecze, 225 minut
Damian Kołtański – trzy mecze, 92 minuty
Filip Wilak – dwa mecze, 28 minut
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe