2023-01-20 18:52 Maciej Henszel , PC Przemysław Szyszka

"Nie jestem wygodny, lubię wyzwania"

Alan Czerwiński niedawno przedłużył kontrakt z Lechem Poznań i szykuje się do rundy wiosennej rozgrywek. - Nie jestem wygodny. Wiem, że tutaj piszę się na rywalizację o miejsce w składzie i podejmuję tę rękawicę. Miałem opcje związania się z innymi klubami, gdzie miałbym zapewne zagwarantowane miejsce w składzie, ale nie jestem z tych, którzy wybierają w życiu łatwe ścieżki. Lubię wyzwania i takie podejmuję również tutaj. Chcę się bić o kolejne mistrzostwo Polski - mówi nominalny prawy obrońca, ale świetnie odnajdujący się również na innych pozycjach na boisku, co udowodnił już sporo razy.

Na zgrupowaniu w Dubaju lechici rozgrywali dwumecz z Eintrachtem Frankfurt (0:1 i 2:2). Problemy zdrowotne nękały dwóch stoperów, więc sztab szkoleniowy uznał, że sięgnie po zawodnika, który na pewno sobie w tym miejscu poradzi, choć raczej przyzwyczaił do biegania przy linii bocznej boiska. Alan Czerwiński nie tylko spisał się kapitalnie, ale też był nauczycielem dla młodszych kolegów, Bartosza Tomaszewskiego i Patryka Olejnika, z którymi tworzył parę środkowych obrońców. Ale to nie pierwszyzna, bo Polak udowodnił w ostatnich miesiącach, że jest niesamowicie wszechstronny i bardzo szybko adaptuje się do gry w nowym sektorze boiska.

Nic dziwnego, że pół żartem, pół serio pojawia się określenie, że jest żołnierzem trenera Johna van den Broma. - Cóż, to jest mój szef i robię to, co mi nakazuje - przyznaje szczerze Alan. Holenderski szkoleniowiec zaczął mocniej na niego stawiać i przekonał do tego, że może być potrzebny w różnych miejscach.

- Zacząłem korzystać z tego, co mi trener podpowiada i na jakich pozycjach wystawia. I też tak to widzę, jak on. Nie jest tak, że nie zgadzam się i na murawę wychodzą jak za karę. Wręcz przeciwnie, staram się angażować w stu procentach, bez jakiejkolwiek kalkulacji. Pomaga mi to, że jestem już długo w tej drużynie, wiem jakie ona ma założenia - argumentuje zawodnik i wylicza od razu pozycje, na których był wystawiany w ostatnich miesiącach: - Byłem na szóstce, na dziesiątce, na skrzydle, a także oczywiście na mojej nominalnej prawej obronie oraz również jako stoper i lewy obrońca. To co, chyba właściwie wymieniłem już wszystkie na boisku? No dobra, wiadomo, że nie byłem bramkarzem oraz napastnikiem, ale kto wie, co się wydarzy - śmieje się Czerwiński.

Przy tej swojej wszechstronności zaznacza jednak, że oczywiście na co dzień rywalizuje z Joelem Pereirą o miejsce na prawej stronie defensywy i na tym się skupia. Jeśli jednak trzeba zagrać w innym miejscu, to jest gotowy wręcz z marszu to zrobić. Przy okazji jest możliwość rozwiązania zagadki, na jakiej pozycji biegał latem z Dinamo Batumi (1:1) na wyjeździe w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Tam wbił gola na wagę remisu, kiedy świetnie kopnął piłkę z dystansu. - Wchodziłem na skrzydło, ale w naszym zespole jest duża rotacja, jeśli chodzi o pozycje ofensywne, więc bez problemów mogłem zbiec na dziesiątkę. Byłem świeży, pełny energii i bez problemów pomagałem też wtedy w defensywie. W głowach była jednak taka myśl, jak zawsze: spróbować coś strzelić i pomóc w ten sposób drużynie. Zresztą nie mam żadnego problemu z adaptacją. Jak mam być szóstką to wiem, że jeśli prowadzimy, to muszę być blisko kolegów z defensywy, starać się wygrywać pojedynki, odbierać piłkę i dostarczyć ja do odpowiedzialnych za akcje ofensywne - opowiada.

W tym sezonie ma już na półmetku więcej minut niż w całych poprzednich rozgrywkach. Choć trzeba oczywiście pamiętać, że ta jesień była wyjątkowo, bo mistrzowie Polski rozegrali aż 32 mecze. Regularna gra sprawiła jednak, że Alan zimą podpisał z Lechem nowy kontrakt, który będzie obowiązywał co najmniej do 30 czerwca 2025 roku. - Rozpoczęliśmy rozmowy już kilkanaście tygodni temu, ja nie ukrywam, że się troszkę zastanawiałem. Ale koniec końców chciałem zostać i być w najlepszej drużynie w Polsce. Chcę tutaj rywalizować o miejsce w składzie, bo wiem, że mnie na to stać. Decyzja dojrzewała we mnie, ale jestem człowiekiem ambitnym i wiem, że tutaj mogę się wciąż rozwijać. Mimo tego, że mam już 29 lat na karku. Czuję, że mimo upływu czasu, w Poznaniu staję się coraz lepszym piłkarzem - nie ma wątpliwości gracz Lecha, dla którego niezwykle ważne w podjęciu decyzji było otoczenie:

- Czuję się bardzo dobrze w tej drużynie. Stworzyła się tutaj niesamowita paczka. Atmosfera jest tutaj niesamowita. Nie chodzi jednak tylko o jakieś śmiechy w szatni i żarciki. Także o to, że na treningach się wręcz "pali", każda gierka, każde ćwiczenie napędza do tego, żeby stawać się coraz lepszym. Każdy jest niesamowicie ambitny i napędza innych.

Stąd też Czerwiński nie poszedł na łatwiznę, choć miał takie opcje. - Nie jestem wygodny. Wiem, że tutaj piszę się na rywalizację o miejsce w składzie i podejmuję tę rękawicę. Miałem opcje związania się z innymi klubami, gdzie miałbym zapewne zagwarantowane miejsce w składzie, ale nie jestem z tych, którzy wybierają w życiu łatwe ścieżki. Lubię wyzwania i takie podejmuję również tutaj. Chcę się bić o kolejne mistrzostwo Polski - mówi gracz, który wcześniej przez dłuższy czas grał w GKS Katowice oraz Zagłębiu Lubin. Tak już ma, że kluby nie chcą się go pozbywać i nie jest na siłę wypychany. Odchodzi dopiero, kiedy sam zdecyduje się na kolejny krok w karierze. To mu też daje tak ważną w piłkarskim życiu stabilizację. - Ja oddaję serce klubowi, w którym gram i życie mi później to podejście oddaje - mówi.

Przeciwko Eintrachtowi zaprezentował się bardzo dobrze, choć podobnie jak koledzy był mocno zmęczony treningami na zgrupowaniu. Ale wie, że to zaprocentuje w rundzie wiosennej. Czy wierzy jeszcze w obronę mistrzostwa Polski?

- Szczerze? Wierzę. Naprawdę ciężko gra się z poczuciem, że już zostałeś mianowany mistrzem Polski. Rakowowi wszyscy już przypisali mistrza, a muszą przecież wyjść na boisko i go wywalczyć. My mamy tak dużo jakości w drużynie, że będziemy ich gonić, jestem o tym przekonany - podsumowuje.

Next matches

Friday

29.11 godz.20:30
Piast Gliwice
vs |
Lech Poznań

Friday

06.12 godz.20:30
Górnik Zabrze
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices