Dużym rozczarowaniem zakończył się dla piłkarzy Kolejorza czwartkowy mecz z FK Haugesund. Norwedzy wygrali pierwszy mecz drugiej rundy eliminacji 3:2 i są bliżej awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Kolejorz nie zamierza jednak odpuszczać, a nadzieję na dobry wynik w rewanżu daje mu ostatni kwadrans.
- Najgorszy moment był po trzeciej straconej bramce - przyznaje pomocnik, Darko Jevtić. - Wcześniej mieliśmy dwie dobre sytuacje, żeby doprowadzić do wyrównania. Zabrakło nam skuteczności. Dobrze jednak, że się podnieśliśmy od razu po trzeciej bramce. Zależało nam na tym, żeby zmniejszyć ten. Gdybyśmy przegrali 0:3, to wyglądałoby źle. Cieszę się, że strzeliłem karnego. W kontekście tego, że przegrywaliśmy trzema bramkami, ten wynik jest dużo lepszy - dodaje Szwajcar.
Poznaniacy nie byli wstanie zagrozić bramce rywala szczególnie w pierwszej połowie. W niej nie oddali żadnego celnego strzału na norweską bramkę. - Byliśmy słabsi, wolniejsi i nieprzygotowani do meczu. Oglądaliśmy rywala, analizowaliśmy to jak gra. Z boiska wyglądało to tak, że nie potrafiliśmy skonstruować akcji. Oni strzelili bramkę, poniosły ich trybuny. Trzeba przyznać, że stadion, choć mały, to z naprawdę fajną atmosferą. Rywale ją wykorzystali. Na boisku zrobili to, na co im pozwoliliśmy - przyznaje strzelec pierwszej bramki, Radosław Majewski.
Ta była bardzo ważna dla przebiegu spotkania. Dała lechitom sygnał do ataku, który ci wykorzystali. I choć spotkanie ostatecznie skończyło się zwycięstwem Norwegów 3:2, to w końcówce meczu dominowali zawodnicy Kolejorza. - Po bramce Radka nasza gra wyglądała tak jak chcieliśmy. Rywal się cofnął i było nam bardzo ciężko zagrać. Dobrze, że udało się zdobyć drugą bramkę. To pozytyw przed drugim meczem. Wydaje mi się, że jesteśmy lepszą drużyną - zaznacza Jevtić.
Gdy 24-letni pomocnik podchodził do rzutu karnego podyktowanego przez sędziego za faul na Mihaiu Raducie, kibice Lecha, którzy pojawili się na mecz zamarli. Zmniejszenie dwubramkowej przewagi Norwegów było istotne w perspektywie drugiego meczu. - Czułem się pewnie. Chciałem strzelić, wykorzystałem to. Cieszę się, bo to daje nam nadzieje na drugi mecz. Norwedzy są w trakcie sezonu i lepiej wyglądali kondycyjnie. My jednak mamy więcej jakości. Jeśli będziemy skoncentrowani przez 90 minut, to będziemy grali lepiej - kończy pomocnik Kolejorza.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe