Dwóch urodzonych w 2003 roku obrońców Lecha Poznań zadebiutowało w minionych dniach w rozgrywkach eWinner 2. Ligi. Są to Jerzy Tomal oraz Maksymilian Pingot, który w starciu z Olimpią Grudziądz wyszedł od razu w podstawowym składzie niebiesko-białych.
Jako pierwszy szansę debiutu otrzymał sprowadzony latem 2018 roku z MKS-u Żory Tomal. Prawy obrońca zameldował się na boisku przeciwko Pogoni Siedlce w ramach poprzedniej serii spotkań, zmieniając na nim Arkadiusza Kaczmarka. Wtedy jednak radość mimo premierowego występu była nieco przytłumiona z powodu porażki 0:2. - Debiut w meczu z Siedlcami był dla mnie bardzo ważnym momentem. Wchodziłem na boisko, gdy nasza drużyna przegrywała i niestety nie udało się już odrobić wyniku - mówi gracz, który świętował swoje osiemnaste urodziny w niedzielę.
Kolejna okazja do gry przyszła już w kolejnej konfrontacji rezerw. Tym razem okoliczności jego pojawienia się na murawie już były zgoła odmienne. Lechici prowadzili 3:1 po trzech golach Filipa Szymczaka i w końcowych fragmentach bronili z powodzeniem zwycięstwa. Przyczynił się do tego także Tomal, który zastąpił na murawie skrzydłowego Jakuba Karbownika. - W Grudziądzu wchodziłem w samej końcówce meczu, jednak mimo to towarzyszyły temu ogromne emocje. Tym razem udało się wygrać i mogłem cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w rezerwach - zaznacza z uśmiechem defensor.
W tym samym meczu od pierwszej minuty zagrał jego rówieśnik, Maksymilian Pingot. Co ciekawe, obaj zawodnicy mają w tej kampanii w swoim dorobku po dwanaście spotkań w Centralnej Lidze Juniorów pod wodzą szkoleniowca Huberta Wędzonki. Tym razem wymagania były już nieco większe, o czym zresztą stoper opowiadał po końcowym gwizdku. - Na pewno podczas meczu panowała większa intensywność. Rywale byli bardziej nieprzewidywalni, wybiegali zza pleców, starali się cały czas stwarzać zagrożenie. Po trudnym początku udało mi się jednak szybko otrząsnąć i zachowywałem spokój - twierdził lechita.
- Pierwszy raz miałem taką sytuację, żebym mógł liczyć na tyle podpowiedzi ze strony partnera ze środka obrony. Tak było przeciwko Olimpii, kiedy Wojtek Onsorge cały czas się ze mną komunikował, udzielał wielu wskazówek. Dobrze mi się z nim współpracowało - dodawał z przekonaniem obrońca.
Obaj wyżej wymienieni gracze występowali jesienią w juniorach starszych. Wcześniej - podczas letniego okresu przygotowawczego - Pingot przebywał na zgrupowaniu z pierwszym zespołem Kolejorza w Opalenicy. Mogło się wydawać, że seniorska piłka coraz bliżej, ale ostatecznie na debiut o punkty w niej przyszło mu trochę poczekać. - Cierpliwie pracowałem na swoją szansę najpierw w juniorach starszych, a teraz udało się zadebiutować w rezerwach. Jesienią zacząłem regularnie grać w tej pierwszej drużynie i czułem, że coś się ruszyło na plus. Teraz chciałbym już zbierać jak najczęściej minuty w drugiej lidze i na stałe zostać w rezerwach Lecha - podsumuje 18-latek.
Filip Borowski
Maksymilian Tkocz
Patryk Waliś
Krystian Palacz
Adrian Ratajczyk
Patryk Gogół
Antoni Kozubal
Krzysztof Bąkowski
Norbert Pacławski
Jakub Malec
Jerzy Tomal
Maksymilian Pingot
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe