Lech Poznań jest liderem PKO BP Ekstraklasy, a w niedzielę pokonał na stadionie przy Łazienkowskiej Legię Warszawa 1:0. - Nie możemy się zachłysnąć tym, co zrobiliśmy do tej pory. Czekają nas kolejne mecze, w których rywale będą mieli jeden cel: "bić lidera". Musimy być gotowi na to przede wszystkim pod względem mentalnym - mówi Rafał Janas, asystent trenera Macieja Skorży.
Lechici do tej pory głównie wygrywali w tym sezonie z ekipa, które były w bezpośrednim sąsiedztwie w tabeli. Dość powiedzieć, że trzy razy na boisko poznaniacy wychodzili naprzeciwko wiceliderów w danym momencie. Ten okres się jednak skończył, a w niedzielę niebiesko-biali ograli przy Łazienkowskiej aktualnego wciąż mistrza kraju, Legię Warszawa 1:0.
Spoglądając na terminarz najbliższymi przeciwnikami będą ekipy z miejsc 12. (Wisła Płock), 8. (Stal Mielec) oraz 18. (Górnik Łęczna). W związku z tym wiele osób w ciemno przypisuje punkty rozpędzonej Poznańskiej Lokomotywie.
- Zgodzę się jednak z tym, że takie starcia to pułapki. Pamiętajmy bowiem o tym, że w każdym meczu do zdobycia są trzy punkty. Oczywiście gatunkowo inne obciążenie mają rywalizacje, które uchodzą za klasyki, czy hity ligowe. Po spotkaniu z warszawiakami nasza mentalność jest oczywiście na bardzo wysokim poziomie, dostaliśmy takiego kopa, ale to nas nie może uspokoić. Nie możemy się zachłysnąć tym, co zrobiliśmy do tej pory. Czekają nas bowiem kolejne mecze, w których rywale będą mieli jeden cel: „bić lidera”. Musimy być gotowi na to przede wszystkim właśnie pod względem mentalnym - opowiada Rafał Janas, asystent trenera Kolejorza Macieja Skorży.
Dlatego sztab już po starciu w stolicy mocno stara się wpłynąć na zespół pod względem psychologicznym, żeby na odpowiednim poziomie koncentracji podejść do najbliższych starć. Od strony sportowej można być spokojnym, choć i tutaj trenerzy nie zostawiają nic przypadkowi. - Mentalny aspekt jest ważny, ale równie istotne jest zachowanie odpowiedniej formy sportowej. Praca, jaką wykonujemy na treningach, sama się nie zrobi. Można powiedzieć, że jesteśmy w tym momencie w połowie rundy, druga część przed nami i musimy być na nią gotowi równie dobrze, albo nawet jeszcze lepiej niż na tą pierwszą - mówi jeden z najbliższych współpracowników szkoleniowca.
Ważna jest tutaj praca z piłkarzami, którzy do tej pory grali mniej. - Musimy o nich dbać, bo wiemy, że ich forma może okazać się kluczowa w kontekście końcówki rundy. Na pewno przyjdzie taki moment, kiedy będziemy potrzebowali ich dobrej dyspozycji, tego żeby pomogli. Każdy zawodnik w kadrze drużyny jest dla nas ważny, Tworzymy zespół, który ma pokazywać swoją siłę zarówno na boisku, jak i poza nim. To jedyna droga, która może nas zaprowadzić do sukcesu - podkreśla Janas. Rzeczywiście, zapewne mogą pojawić się urazy, także pauzy kartkowe i wtedy rotacje w składzie będą nieuniknione.
Na razie zespół skupia się na przygotowaniach do piątkowej (godzinie 20:30) rywalizacji z Wisłą Płock. We wtorek po południu lechici będą trenować na bocznym boisku stadionu przy Bułgarskiej, w środę oraz czwartek zajęcia odbywać się będą natomiast przed południem.
Next matches
Friday
06.12 godz.20:30Saturday
01.02 godz.00:00Recommended
Subscribe