Piłkarki Lech Poznań UAM wygrały na własnym boisku z Lwem Lębork 9:1 w meczu piłkarskiej III ligi kobiet. Zawodniczki Kolejorza w ten sposób dogoniły liderującą ekipę LZS Stare Oborzyska. Oba kluby mają równą liczbę punktów, w tej rundzie dojdzie jeszcze do ich bezpośredniego starcia.
Zespół trenerki Alicji Zając drugi raz z rzędu zagrał na poznańskim Morasku. Tydzień temu poznanianki rozbiły KKP Chełmża 6:1, a teraz zmierzyły się z Lwem Lębork, który znajduje się na trzecim od końca miejscu w trzecioligowej tabeli. Drużyna gospodarzy od początku zaatakowała, korzystając również z tego, że przed przerwą grała z wiatrem. Mocne podmuchy towarzyszyły bowiem rywalizacji na boisku, więc kilka dłuższych zagrań sprawiło, że piłkarki nie miały szans, żeby do nich dopaść.
Po nieco ponad kwadransie Lech objął jednak prowadzenie. Maja Kuleczka kapitalnie przedarła się wzdłuż linii końcowej i wyłożyła przed bramkę do Łucji Teofilewskiej, która z bliska wpakowała piłkę do siatki. Napastniczka tydzień temu zmarnowała kilka wybornych okazji i była mocno niepocieszona. Dzisiaj jednak poprawiła sobie nastrój - nie tylko trafiła na 1:0, ale również podwyższyła na 2:0. Tym razem skorzystała z dogrania Klaudii Wojtkowiak. Do przerwy było 3:0, bo Kuleczka wyrzucił piłkę w taki sposób, że zupełnie niepilnowana w polu karnym była Zofia Rosińska, która pewnie kopnęła w stronę dalszego słupka.
Lechitkom to było mało. Zaliczyły niesamowity pierwszy kwadrans po przerwie, a właściwie siedem minut - między 52. a 59. wbiły bowiem aż cztery bramki! Najpierw Martyna Lechna, chwilę później Wojtkowiak, po minucie Paula Fronczak i na koniec tej serii raz jeszcze Lechna - zrobiło się siedem goli różnicy, więc Alicja Zając mogła wpuścić na boisko rezerwowe. Niebiesko-białe mimo wielu zmian cały czas napierały i stworzyły sobie sytuacje do podwyższenia wyniku. Z dobrej strony pokazała się Maria Wasiewicz, która raz po raz uruchamiała prostopadłymi podaniami swoje koleżanki. Niewykorzystane okazje zemściły się pod koniec meczu. Błąd w obronie Lecha Poznań wykorzystała jedna z zawodniczek Lwa Lębork i strzałem sprzed pola karnego pokonała Zajączkowską. Ostatnie słowo należało jednak do lechitek. Łucja Teofilewska zachowała zimną krew i umieściła piłkę w siatce w sytuacji sam na sam, kompletując tym samym hat-tricka. To zwycięstwo pozwoliło piłkarkom trenerki Alicji Zając na zrównanie się punktami z Juna-Trans Stare Oborzyska.
Bramki: Teofilewska (18., 36., 85.), Rosińska (40.), Lechna (52., 59.), Wojtkowiak (54.), Fronczak (55.), Kuleczka (72.) - (83.)
LECH POZNAŃ UAM: Anna Laskowska (70. Zuzanna Zajączkowska) - Urszula Buczak (70. Helena Plebańska), Zuzanna Sawicka, Maja Kuleczka - Dominika Drzewiecka (59. Hanna Smól), Zofia Rosińska (70. Dominika Kubka), Patrycja Małyszka, Klaudia Wojtkowiak (70. Maria Wasiewicz), Paula Fronczak (59. Sara Jóźwiak) - Martyna Lechna (59. Martyna Nowaczyk), Łucja Teofilewska.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe