Od początku spotkania lekką przewagę na boisku mieli podopieczni Franciszka Smudy. Jednak przez pierwsze minuty nie potrafili sobie stworzyć dogodnej okazji do zdobycia bramki. Wreszcie w 38 minucie w sytuacji sam na sam z Radosławem Majdanem znalazł się Piotr Reiss i nie dał szans bramkarzowi Pogoni. Jak się potem okazało to była dopiero rozgrzewka dla kapitana Kolejorza. Sześć minut później z prawej strony boiska dośrodkował Marcin Zając, piłki nie sięgnął Zbigniew Zakrzewski, ale całą akcję zamykał właśnie Reiss i silnym strzałem z ostrego kąta podwyższył na 2:0.
Po przerwie odważniej zaatakowali Portowcy" jednak ich strzały albo mijały bramkę Kolejorza, albo świetnie bronił Krzysztof Kotorowski. Lechici starali się wykorzystywać fakt, że szczecinianie musieli się odkryć i starali się wyprowadzać konktrataki. Jedna z takich szybkich akcji przyniosła efekt 74 minucie. Marcin Zając wypatrzył na lewej stronie Jakuba Wilka, ten precyzyjnie dośrodkował na długi słupek, gdzie akcję zamknął Reiss i po raz trzeci wpisał się na listę strzelców. W tym momencie wiadomo już było, że trzy punkty zostaną dziś w Poznaniu.
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 3:0 (2:0)
Bramki: 38., 44., 74.Reiss (Lech)
Widzów: 12.000
Sędziował: Adam Kajzer (Rzeszów)
Żółte kartki: Kikut (Lech) - Elton, Marcelo (Pogoń)
Lech: Kotorowski - Kikut, Bosacki, Tanevski, Dobrew - Zając, Injac, Murawski, Pitry (66. Wilk) - Zakrzewski (75. Dembiński), Reiss (90. Micanski)
Pogoń: Majdan - Skórski, Julcimar, Diego, Celeban -Tinga, Campos, Marcelo (90. Costa), Lilo (56. Grosicki) - Edi, Elton (63. Kowal).
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe