Piłkarze Lecha Poznań po krótkim odpoczynku w niedzielę wrócili do treningów i rozpoczęli bezpośrednie przygotowania do rewanżu trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy. W czwartek o godzinie 20:00 rywalizacja wyjazdowa ze słowackim Spartakiem Trnawa. Kolejorz broni zaliczki z pierwszego, wygranego 2:1 spotkania.
Niebiesko-biali są na dobrej drodze do tego, żeby znaleźć się w decydującej rundzie. Przy Bułgarskiej tydzień temu po golach Filipa Marchwińskiego oraz Kristoffera Velde prowadzili już 2:0. Były także okazje, żeby podwyższyć wynik, co dałoby niesamowity komfort przed wyjazdem na Słowację. Moment nieuwagi jednak sprawił, że przeciwnicy w końcówce zdobyli bramkę, która dała im nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcie dwumeczu. To natomiast z kolei sprawia, że piłkarze trenera Johna van den Broma muszą być niesamowicie skoncentrowani na rewanżu.
W gronie zawodników Lecha w czwartek w wypowiedziach dla mediów przez wszystkie przypadki odmieniane było słowo niedosyt. Bo faktycznie wynik 2:1 sprawia, że sprawa awansu jest otwarta.
- Dostaliśmy bramkę, której nie powinniśmy stracić. Mogliśmy tę dwubramkową przewagę mieć i byłby na pewno większy komfort. Nie chciałbym, żeby ten gol dla rywali przyćmił to spotkanie. Musimy szukać pozytywów i w ten sposób starać się myśleć. Jedziemy na rewanż i mamy zamiar zagrać tak samo, tylko tym razem mieć zero po stronie strat - przyznaje pomocnik Kolejorza, Radosław Murawski.
- Może to i dobrze, że będziemy musieli podejść do rewanżu ze świadomością, że losy awansu pozostają w pełni otwarte - zauważa z kolei skrzydłowy Dino Hotić. - W piłce tak jest, że grasz czasem dobry mecz, posiadasz w nim kontrolę, ale jeden błąd decyduje, że nie wygrywasz tak wysoko, jak mogłeś. Musimy zachować konsekwencję, pełne skupienie na wykonaniu zadania i kontynuować to, co zaczęliśmy w czwartek. Jeśli tak będzie, nie mamy czym się martwić - uspokaja nowy piłkarz poznańskiej drużyny.
Rewanż Spartak - Lech w czwartek (17 sierpnia) o godzinie 20 w Trnawie.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe