Mikael Ishak awansował w niedzielę na trzecie miejsce w klubowej klasyfikacji goli ligowych. Kapitan Lecha Poznań w niedzielnym meczu z Motorem Lublin (2:1) zdobył swoją 69. bramkę w PKO BP Ekstraklasie. W ten sposób dogonił legendę Kolejorza - Mirosława Okońskiego.
Ten ostatni uznawany jest przez wielu ekspertów jako najlepszy piłkarz Lecha w historii. W barwach Niebiesko-Białych rozegrał w lidze łącznie siedem sezonów - jako jeden wliczamy tutaj jesień 1979 przed odejściem do Legii Warszawa, żeby odbyć służbę wojskową, a także wiosnę 1982, kiedy wrócił ze stolicy i w finale Pucharu Polski dał klubowi pierwsze trofeum, bo trafił w decydującym boju przeciwko Pogoni Szczecin (1:0). Pamiętajmy też, że epizod zaliczył też przy Bułgarskiej w 1992 roku po przygodzie na niemieckich oraz greckich boiskach, ale były to tylko trzy spotkania, po czym przeniósł się do lokalnego rywala - Olimpii. Razem w Ekstraklasie uzbierał w Kolejorzu 200 meczów, w których wbił 69 goli.
To dawało mu do niedzieli w klubowej historii samodzielne trzecie miejsce za Piotrem Reissem (109) oraz Teodorem Aniołą (138). Teraz został dogoniony przez Mikaela Ishaka, który w Lublinie przeciwko Motorowi również zaliczył trafienie numer 69 w ligowych występach w Lechu. Taki wynik osiągnął w 126 spotkaniach.
- Szczerze powiem, że zbytnio się w to wcześniej nie zagłębiałem i nie wiedziałem o tym. Teraz zresztą mi ciężko w ogóle o tym myśleć, bo wciąż gram i jestem skupiony na tym, żeby przez cały czas pomagać drużynie na boisku. Pewnego dnia, kiedy się zestarzeję, wrócę do tego i będę na pewno dumny z tych osiągnięć. Już jestem dumny i jest to fajne, ale wiem, że mam zadania do wykonania i nie jest jeszcze czas na to, żeby analizować moje dokonania. Czy będę gonić liderów? Strzelanie goli to moja praca i wiem, że w ten sposób pomagam zespołowi, ale przy okazji też historycznie powiększam swój dorobek. Także jedno z drugiego wynika. Podkreślę jednak raz jeszcze, że najważniejsze są sukcesy zespołu, a moje bramki na drugim planie - opowiada Mikael Ishak.
Łącznie we wszystkich rozgrywkach ma 86 goli w Lechu. I tutaj też ściga trzecie miejsce i… Mirosława Okońskiego. Traci do niego w tym momencie cztery trafienia.
Next matches
Sunday
27.04 godz.17:30Recommended
Subscribe