- W minionym roku mieliśmy trudny okres. Długi nie potrafiliśmy wygrać i to nas bolało. Pokazaliśmy jednak, że mamy charakter - mówi obrońca Lecha Marcin Kamiński.
- W minionym roku mieliśmy trudny okres. Długi nie potrafiliśmy wygrać i to nas bolało. Pokazaliśmy jednak, że mamy charakter - mówi obrońca Lecha Marcin Kamiński.
Kolejorz po zdobyciu mistrzostwa Polski efektownie rozpoczął nowy sezon i wygrał mecz o Superpuchar Polski z Legią. Awansował też do fazy grupowej Ligi Europy, ale nie najlepiej wiodło mu się na krajowym podwórku. - Właśnie dlatego gra w pucharach nie była takim świętem jak pięć lat temu. Wtedy atmosfera była specjalna. Najważniejsze jednak, że się przebudziliśmy w lidze - zaznacza 23-letni stoper.
Jego zdaniem właśnie w tym momencie można było poznać charakter drużyny, ale też bliskich. - Nie zawiodłem się na tych, na których wsparcie liczyłem. Wiem, że w tym trudnym momencie byli ze mną. To czas kiedy można poznać ludzi i oddzielić tych, którzy klepią po zwycięstwach, od tych, którzy wspierają cały czas - podkreśla Kamiński, który liczy na to, że w obecnym roku Lech nie znajdzie się w takiej trudnej sytuacji.
Mimo tego, że Lech traci do lidera siedemnaście punktów, to piłkarze mistrza Polski wciąż wierzą w walkę o obronę tytułu. - Skoro wydostaliśmy się z dołka, to mamy nadzieję i musimy ją mieć, że to nam się uda. Jeśli nadal będziemy skuteczni, będziemy punktowali, to do tej walki możemy wrócić. Nie musimy się bać tych słów - zaznacza obrońca, który indywidualnie liczy na udaną w swoim wykonaniu rundę. - Najważniejsze, żeby nie było wahań formy. To się mi zdarzało, tak jak słabsze mecze. Wiem, że mogę więcej, mam rezerwy i rzeczy, które mogą poprawić - dodaje Kamiński.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe