Skrzydłowy trampkarzy Lecha Poznań, Igor Draszczyk podpisał w ubiegłych dniach swoją pierwszą umowę z Kolejorzem. Kontrakt będzie obowiązywał przez najbliższe trzy lata. - Igor posiada szeroki wachlarz umiejętności w ofensywie. Charakteryzuje go duża dynamika i ciąg na bramkę. Nie jest to gracz przypisany do jednej określonej pozycji, przed nim sporo pracy związanej z ukształtowaniem go jako zawodnika i liczymy, że w dalszym ciągu będzie się w naszych strukturach rozwijał - opowiada o 15-latku Zbigniew Zakrzewski z pionu sportowego Akademii Lecha Poznań.
Urodzony w 2007 roku w Wielkopolsce zawodnik występował za najmłodszych lat w Pogoni Książ Wielkopolski oraz UKS-ie Śrem. W tych drużynach pokazywał się z na tyle dobrej strony, że został wypatrzony przez trenerów młodzieżowych grup Kolejorza, którzy zapraszali go na treningi do Poznania. Ostatecznie na stałe trafił na Bułgarską w wieku jedenastu lat, a wpływ na jego decyzję o założeniu niebiesko-białej koszulki miał jego brat, Kuba. To piłkarz, który w latach 2015-2018 sam był graczem Lecha, docierając w jego strukturach na szczebel drugiego zespołu. - Kuba mobilizował mnie, mówił, że to najlepsza szkoła piłkarska w Polsce, że czekają mnie treningi na najwyższym poziomie i duża możliwość rozwoju - opowiada ofensywnie usposobiony gracz trampkarzy.
Już niedługo po dołączeniu do poznańskich grup Draszczyk miał okazję wystąpić w prestiżowym międzynarodowym turnieju Lech Cup. W Hali Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza na Morasku radził sobie świetnie, należąc do najbardziej wyróżniających się postaci zespołu trenera Damiana Sobótki. W całych rozgrywkach strzelił sześć goli, a jego ekipa zajęła trzecie miejsce. - Miałem okazję zmierzyć się z zespołami z całej Europy, walczyłem także o statuetkę króla strzelców, turniej wspominam więc bardzo dobrze - twierdzi 15-latek.
Ze szkoleniowcem Sobótką pracuje także i obecnie we wronieckiej części akademii, do której zawitał przed trwającym sezonem. Jego trener charakteryzuje go w taki oto sposób. - Miałem przyjemność prowadzić Igora przez kilka sezonów i nie mam wątpliwości, że to zawodnik z bardzo dużym potencjałem i możliwościami. Wierzę, że ten kontrakt pozwoli mu jeszcze bardziej uwierzyć w siebie, bo stać go na wiele, wszystko w jego nogach, głowie i sercu. Nominalnie występuje na skrzydle, często na lewej stronie boiska, gdzie może pokazać swoje mocne strony w postaci zejścia do środka i wykonania prostopadłego podania bądź próby strzału. Jest skuteczny w grze jeden na jednego w ataku, na pewno stanowi o sile ofensywnej naszego zespołu. Stylem gry przypomina innego naszego wychowanka, Kubę Kamińskiego, widać między nimi sporo podobieństw, jak między innymi operowanie piłką czy panowanie na nią - opisuje trener trampkarzy.
Ostatnie miesiące wiązały się dla Draszczyka ze zmianą środowiska czy wyprowadzką z domu rodzinnego, ale i przy tym z dużą szansą na rozwój. I właśnie z tej okazji zawodnik stara się korzystać tak bardzo, jak tylko może. - Ten okres jest dla mnie bardzo udany, po przeprowadzce do Wronek nie miałem żadnych wątpliwości, czy to dobry wybór, stałem się przy tym bardziej samodzielny. Udało mi się rozwinąć grę lewą nogą i polepszyć drybling. Trenerzy zwracają mi także uwagę na grę w obronie, mimo że występuję z przodu, to jest to dla mnie bardzo ważne - nie ukrywa młody lechita.
- Igor posiada szeroki wachlarz umiejętności w ofensywie. Charakteryzuje go duża dynamika i ciąg na bramkę. Nie jest to gracz przypisany do jednej określonej pozycji, przed nim dużo pracy związanej z ukształtowaniem go jako zawodnika i liczymy, że w dalszym ciągu będzie się w naszych strukturach rozwijał - mówi o Draszczyku Zbigniew Zakrzewski z pionu sportowego Akademii Lecha Poznań.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe