1 sierpnia 1944 roku, godzina 17:00 - w stolicy wybucha Powstanie Warszawskie. Zryw będący największą operacją militarną Armii Krajowej na zawsze odmienia historię Polaków. W walkach z niemieckim okupantem brali udział nie tylko warszawiacy. Wśród nich znalazł się Henryk Czapczyk, przyszły piłkarz Lecha Poznań, który kilka lat po wojnie stał się klubową legendą.
Henryk Czapczyk urodził się 27 sierpnia 1922 roku w Poznaniu. W wielu wspomnieniach jego osoby można przeczytać, że piłka nożna stanowiła ważną część jego życia już od najmłodszych lat. Nic więc dziwnego, że mając ich dwanaście rozpoczął treningi w fabrycznym klubie HCP. Rozwój jego kariery został jednak brutalnie zatrzymany przez II wojnę światową. Krótko po jej wybuchu wraz z rodziną został wysiedlony do Ostrowca Świętokrzyskiego. Zejście do konspiracji było naturalnym wyborem wielu chłopaków w jego wieku. Czapczyk początkowo działał w strukturach Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej. W 1943 roku uczestniczył w kursie Szkoły Podchorążych przy zgrupowaniu partyzanckim AK. Na miesiąc poprzedzający powstanie został oddelegowany do Komendy Głównej. Pozostał w stolicy.
Wojska sowieckie zbliżały się do Warszawy. Wymusiło to na Polakach modyfikację planu wszczęcia powstania. W przejęciu stolicy i przywitaniu - jako gospodarze - ZSRR widzieli swoją szansę na lepszą pozycję podczas potencjalnych negocjacji. Ponadto lud znad Wisły był już zmęczony uciskiem ze strony zaborcy i choć przez chwilę chciał poczuć się wolny. 1 sierpnia dochodzi do wybuchu zrywu. Podczas walk, które trwały 63 dni, Czapczyk noszący pseudonim "Mirski" był członkiem kilku oddziałów, a jednemu z nich dowodził. Działał głównie w obrębie Śródmieścia i brał udział m.in. w ataku na Komendę Policji przy Krakowskim Przedmieściu. Został trzykrotnie ranny. Za swoje zasługi wielokrotnie odznaczany.
Po kapitulacji Warszawy, opuszczał ją jako jeden z ostatnich oficerów. Trafił do niewoli niemieckiej, gdzie kilkukrotnie przenoszono go pomiędzy największymi obozami jenieckimi. Uwolniony został dopiero przez Brytyjczyków, 6 maja 1945 roku. Po zakończeniu wojny Czapczyk rozpoczął studia ekonomiczne w Antwerpii, lecz rok później zdecydował się na powrót do Polski. Został piłkarzem poznańskiej Warty, z którą jako kapitan, świętował mistrzostwo oraz wicemistrzostwo kraju. Jego przejście do Lecha odbiło się szerokim echem wśród poznaniaków. Były to bowiem czasy, w których transfery pomiędzy ligowymi rywalami były niezwykle rzadkie. Działalność podczas konfliktu zbrojnego wielokrotnie przysparzała mu problemów. "Ciapa" był aresztowany i poddawany represjom. Jego kartą przetargową była jednak gra.
W niebiesko-białych barwach grał do końca swojej kariery, spędzając tutaj cztery lata. Na najwyższym szczeblu ligowym wystąpił w 77 meczach, zdobywając 14 bramek. Był członkiem legendarnego tercetu A-B-C. Nie uchodził za głównego snajpera zespołu, jednak kreował liczne sytuacje kolegom. "Ciapę" uważano za najlepiej wyszkolonego technicznie z przywołanej trójki graczy. Choć jego piłkarska przygoda była niezwykle krótka, zdołał zapisać się na kartach historii wielkopolskiego futbolu. Po zawieszeniu butów na kołek, wiele lat spędził na ławce trenerskiej. W nowej roli dwukrotnie stawał za sterami Kolejorza, z którym w 1960 roku awansował do I ligi.
Czapczyk zmarł 30 sierpnia 2010 roku. Trzy lata wcześniej został awansowany do stopnia podpułkownika. Złotymi głoskami zapisał się w historii poznańskich klubów oraz Polski. CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe