Środkowy pomocnik Lecha Poznań, Tymoteusz Gmur związał się z ośmiokrotnym mistrzem Polski nową umową. Kontrakt wychowanka Kolejorza będzie obowiązywał przez najbliższe trzy lata. - Mocno wierzymy w dalszy rozwój Tymka, który w ostatnich latach pozostaje niezakłócony. Świadczy o tym ubiegły rok, podczas którego wszedł on najpierw do Centralnej Ligi Juniorów, a następnie został włączony do kadry pierwszej drużyny i rozegrał całą rundę w seniorskiej piłce w rezerwach - mówi o młodym zawodniku Zbigniew Zakrzewski z pionu sportowego Akademii Lecha Poznań.
Urodzony w 2008 roku lechita to ciekawy przypadek piłkarza, który może o sobie powiedzieć, że większość swojego życia jest związany z Kolejorzem w roli zawodnika. Do poznańskiej części Akademii Lecha Poznań trafił bowiem w wieku ośmiu lat, a na początku stycznia ukończył siedemnasty rok życia. Zanim jednak założył niebiesko-białą koszulkę, pochodzący z Trzcianki pomocnik zdążył zaliczyć pierwszą wizytę na Enea Stadionie. Jego debiut przy Bułgarskiej w roli kibica przypadł na nieprzypadkowy mecz, bo na spotkanie, które zdecydowało o tytule mistrzowskim Lecha w czerwcu 2015 roku przeciwko Wiśle Kraków.
Po kilku latach spędzonych w stolicy Wielkopolski Gmur przeprowadził się do Centrum Badawczo-Rozwojowego we Wronkach, gdzie w dalszym ciągu rozwijał swoje umiejętności w kolejnych młodzieżowych drużynach Kolejorza. Szczególnie wiele działo się z jego udziałem w ubiegłych miesiącach, o czym mówi zresztą odpowiedzialny za planowanie karier młodych graczy z klubowej akademii Zbigniew Zakrzewski. - Cieszy nas to, że po wielu latach spędzonych w naszej akademii Tymek po raz kolejny obdarzył nas zaufaniem. Mocno wierzymy w jego dalszy rozwój, który w ostatnich latach pozostaje niezakłócony. Świadczy o tym ubiegły rok, podczas którego wszedł on najpierw do Centralnej Ligi Juniorów, a następnie został włączony do kadry pierwszej drużyny i rozegrał całą rundę w seniorskiej piłce w rezerwach - opisuje były napastnik Niebiesko-Białych.
- Uważam, że poprzedni rok był najlepszy w mojej dotychczasowej karierze piłkarskiej. Zimą przeszedłem z juniorów młodszych do drużyny do lat 19, otrzymałem w niej szansę na grę i wykorzystałem ją bardzo dobrze. Następnie był debiut w drugiej lidze, obóz przygotowawczy z pierwszym zespołem, po którym zostałem włączony do jego kadry. To ostatnie pół roku też było udane, a złożyło się na to regularne granie w trzeciej lidze i treningi z pierwszą drużyną - opowiada ze swojej perspektywy 17-latek.
Jego zdaniem codzienne zajęcia przy Bułgarskiej oraz rywalizacja o punkty w drugim zespole okazały się bardzo trafionym połączeniem. W końcu w ekipie trenera Nielsa Frederiksena ma okazję sprawdzać się każdego dnia na tle najlepszych piłkarzy w całej Polsce. Tak było jesienią, ale i podczas niedawnego zgrupowania w tureckiej Larze. - Treningi z pierwszą drużyną, a szczególnie mocny okres przygotowawczy dały mi naprawdę dużo w przygotowaniu się do debiutanckiego sezonu w seniorach i pomógł mi pokazać się w lidze. Codzienne trenowanie przy Bułgarskiej daje dużą pewność siebie oraz pomaga w rozwoju umiejętności piłkarskich - twierdzi autor dwóch jesiennych goli i asyst na szczeblu Betclic 3. Ligi.
Na swój premierowy występ w oficjalnym starciu pierwszego zespołu Kolejorza pomocnik w dalszym ciągu czeka, ale już chociażby na wspomnianym obozie w Turcji zdążył zaznaczyć swoją obecność trafieniem w ostatnim rozgrywanym tam sparingu z FK Čukarički Belgrad. - Każda bramka cieszy, a tym bardziej zdobyta w pierwszej drużynie. Sama możliwość treningu w niej w wieku szesnastu lat to duże wyróżnienie. Moim najważniejszym indywidualnym celem, jaki sobie obecnie stawiam jest debiut w pierwszym zespole, dla mnie jako wychowanka to jedno z największych marzeń. W rezerwach z kolei pozostaje nim oczywiście awans do drugiej ligi. Przede mną dużo pracy, ale myślę, że jestem na dobrej drodze, mam idealne warunki do rozwoju – kończy młody wychowanek Niebiesko-Białych.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe