Dużo emocji towarzyszyło niedzielnemu spotkaniu z Lechią Gdańsk. Górą okazali się poznaniacy, którzy ostatecznie wygrali 1:0. - Emocje to część naszej gry i chcę, żeby nasi zawodnicy grali pełni emocji - mówił już po końcowym gwizdku trener Kolejorza, Nenad Bjelica.
W starciu pierwszej z trzecią drużyną Lotto Ekstraklasy sędzia pokazał aż piętnaście kartek - dwanaście żółtych i trzy czerwone. Piłkarze Lecha nie planowali wdać się w taką grę. - Chcieliśmy zagrać tak jak zawsze - podkreślali po meczu. - Nie myśleliśmy o prowokacjach. Koncentrowaliśmy się na swojej grze i na tym jak my chcemy zagrać - potwierdza słowa swoich podopiecznych Nenad Bjelica.
Jemu również emocje w trakcie spotkania z Lechią się udzieliły. Chorwat miał pretensje do Sławomira Peszko, który po zachowaniu fair play lechitów powinien im oddać piłkę. Zdecydował się jednak kopnąć ją w kierunku bramki Matusa Putnockiego. Trener Lecha miał uwagi do zachowania rywala, a za to zachowanie został wyrzucony na trybuny i drugiej połowy nie mógł oglądać z perspektywy ławki rezerwowych.
- Spotkało mnie to pierwszy raz w Lechu. We Włoszech to był jednak standard - mówił po meczu Bjelica, który nie ukrywa, że brak możliwości wpłynięcia na zespół nie ułatwił mu pracy. - Byłem wtedy bardziej zdenerwowany. Miałem poczucie, że jestem bezsilny. Byłem jednak przyzwyczajony do tego, bo we Włoszech mnie takie coś spotykało. Starałem się po sobie nie okazywać emocji - przyznaje szkoleniowiec.
Po przerwie musiał on liczyć na nić porozumienia z trenerem Rene Pomsem, który przejął jego obowiązki. - Już w przerwie mieliśmy dwa plany. Jeden, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli i drugi, jeśli sprawy się skomplikują. Znamy się jednak od lat. On wie jak ja myślę, dlatego nie było możliwości, żeby popełnił jakiś błąd - podkreśla szkoleniowiec.
Chorwat nie ukrywa jednak, że emocje towarzyszące meczom są dla niego bardzo ważne. Ma jednak nadzieję, że w następnych spotkaniach więcej będzie pozytywnych emocji. - Chcę, żeby emocje pojawiały się także w kolejnych naszych meczach. Mam na myśli jednak pozytywne emocje. Dzięki nim udało nam się wszystko osiągnąć i z nimi chcemy pracować dalej - podsumował całe zajście opiekun pierwszej drużyny Lecha.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe