Długo wyczekiwany powrót Jevticia

Pięć tygodni na powrót do gry czekał Darko Jevtić. W środę Szwajcar zagrał dziewięćdziesiąt minut w wygranym spotkaniu z Wisłą Kraków.

Jevtić poprzedni mecz w niebiesko-białych barwach zagrał 28 października. W międzyczasie wystąpił w spotkaniu trzecioligowych rezerw Lecha. W środowym meczu z Wisłą trener Jan Urban wystawił go na pozycji skrzydłowego, a Szwajcar odpłacił się za zaufanie bardzo dobrą grą. - Cieszę się z powrotu, ale tak samo ważna jest dla mnie wygrana - podkreśla lechita. - Długo nie było mnie na boisku. Chcę grać, a kiedy już to robię bardzo ważne jest to, żeby pokazać trenerowi, że może na mnie liczyć - dodaje.

Szwajcar od początku spotkania był bardzo aktywny. Oddał na bramkę dwa strzały, z czego jeden był celny. - W drugiej połowie brakowało mi trochę szczęścia przy ostatnim podaniu albo strzale. Myślę jednak, że zagrałem dobre spotkanie. Pod koniec meczu brakowało mi już trochę siły, czułem, że długo nie grałem. Dla mnie bardzo ważne jest to, że zagrałem 90 minut. Udowodniłem sobie, że jestem do tego dobrze przygotowany - zaznacza Jevtić, dla którego było to siedemnaste spotkanie w tym sezonie.

22-latek jest zadowolony nie tylko ze zwycięstwa, ale też z coraz lepszej sytuacji ligowej. Po czwartej z rzędu wygranej, Kolejorz awansował na dziewiąte miejsce w tabeli, choć dwa tygodnie temu był jeszcze w strefie spadkowej. - Teraz każdy mecz jest dla nas bardzo ważny. Jeśli gramy w domu, to musimy to wykorzystywać, ale na wyjazdach też liczą się tylko zwycięstwa - zapowiada Jevtić.