Lech Poznań po raz pierwszy w tym sezonie stracił punkty. Niebiesko-biali mimo gry w osłabieniu przez większą część drugiej połowy potrafili doprowadzić do wyrównania i zremisowali z Zagłębiem Lubin 1:1. Gola na wagę jednego punktu strzelił Miha Blažič.
Słoweniec dołączył do Kolejorza na początku lipca i wystąpił dotychczas w czterech meczach Lecha Poznań od pierwszej minuty. 30-latek miał już wcześniej udział przy bramce zdobytej przez niebiesko-białych, kiedy zaliczył asystę w Kownie. Obrońca podał piłkę do Filipa Marchwińskiego, który otworzył wynik spotkania z Żalgirisem. W starciu z Zagłębiem Lubin sam mógł cieszyć się z gola. Blažič wykorzystał celne dośrodkowanie Joela Pereiry i wyrównał stan rywalizacji.
- Jestem szczęśliwy z powodu tego gola. Miałem nadzieję, że przybliży nas do zwycięstwa. Ale może następnym razem uda się dokonać tej sztuki. Oby to nie był pierwszy i ostatni gol w Lechu Poznań - mówi stoper Lecha Poznań.
Blažič w przeszłości potrafił być prawdziwym postrachem bramkarzy rywali. Słoweniec w sezonie 2017/2018 będąc zawodnikiem Ferencvarosu strzelił aż siedem goli w lidze węgierskiej. 30-latek w meczu z Miedziowymi był bliski zdobycia dubletu, lecz w drugiej sytuacji końcówkami palców piłkę odbił Szymon Weirauch.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe