Tylko cztery mecze z ostatnich dziesięciu zakończyły się zwycięstwem Lecha. Duży wpływ na to ma skuteczność. Poznaniacy zdobyli w tych spotkaniach jedynie dziesięć bramek. - Skuteczność to trochę szczęścia, jakości i pewności siebie - zaznacza asystent trenera Kibu Vicuna.
Tylko cztery mecze z ostatnich dziesięciu zakończyły się zwycięstwem Lecha. Duży wpływ na to ma skuteczność. Poznaniacy zdobyli w tych spotkaniach jedynie dziesięć bramek. - Skuteczność to trochę szczęścia, jakości i pewności siebie - zaznacza asystent trenera Kibu Vicuna.
Sztab szkoleniowy Kolejorza ma wiosną do dyspozycji dwóch zdrowych napastników. Obaj grają regularnie. Dawid Kownacki zagrał w jedenastu spotkaniach, w których zdobył cztery bramki. Nicki Bille wystąpił w jednym spotkaniu mniej, ale na boisku spędził więcej czasu. Duńczyk strzelił rywalom Kolejorza trzy gole.
Obaj snajperzy Lecha wiosną zdobyli siedem z osiemnastu bramek zdobytych przez drużynę. - To bardzo dobrzy piłkarze. Mogą spokojnie grać razem - mówi drugi trener Kolejorza, nawiązując do ostatniego meczu Kolejorza. Wtedy przez kilkanaście minut obaj napastnicy przebywali na boisku jednocześnie. Nie przełożyło się to na zdobyte przez nich bramki.
Okazję do tego, aby trafić do siatki rywala miał jeszcze przed przerwą Kownacki. - W pierwszej sytuacji mógł uderzyć po ziemi, w drugiej bardzo dobrze nabiegł na pierwszy słupek, ale uderzył nad poprzeczką. Dobrze jednak, że potrafi znaleźć się w tych sytuacjach. Jesteśmy zadowoleni z niego, tak samo jak z Nickiego, który daje drużynie bardzo dużo - zaznacza Kibu Vicuna.
Duńczyk ma jednak inne atuty niż Kownacki. - Wszyscy wiedzieliśmy, że to nie jest zawodnik, który strzela nie wiadomo ile bramek. On bazuje na bardzo dobrym przygotowaniu fizycznym, kocha kontakt z obrońcami. Jego wizytówką jest stosowanie pressingu. Kibice kochają takie zachowanie. Nikogo się nie boi i to jest fajne - mówi trener Lecha Jan Urban.
Niezależnie od skuteczności tej dwójki poznaniacy muszą zacząć wykorzystywać sytuacje bramkowe. - Ostatnio nie mamy dobrych wyników. W meczu z Piastem po przerwie graliśmy źle. Z Pogonią i Legią nie było wyglądało to dobrze. Nie wykorzystaliśmy po prostu sytuacji. Chcemy to zmienić - kończy Kibu Vicuna.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe