Przed tygodniem w meczu z Podbeskidziem zadebiutował w Lechu hiszpański pomocnik Sisi. Dla niego było to pierwsze spotkanie z polską ekstraklasą. - W wielu sytuacjach był zaskoczony - mówi o piłkarzu Jan Urban.
Przed tygodniem w meczu z Podbeskidziem zadebiutował w Lechu hiszpański pomocnik Sisi. Dla niego było to pierwsze spotkanie z polską ekstraklasą. - W wielu sytuacjach był zaskoczony - mówi o piłkarzu Jan Urban.
29-latek nie miał tak udanego debiutu w ekstraklasie jak Vladimir Volkov i Nicki Bille, którzy zagrali w wygranym 5:2 spotkaniu z Termaliką. Jego pierwsze spotkanie z polskim futbolem było bardzo bolesne, bo Kolejorz wysoko przegrał z drużyną z Bielska-Białej. - Musi się przystosować do tego, że w ekstraklasie dużo jest gry kontaktowej i wślizgów - ocenia szkoleniowiec mistrza Polski.
Urban dobrze zna Sisiego i dlatego wie czego się spodziewać po tym zawodniku. - Za długo prowadzi piłkę i musi zrezygnować z sędziowania - podkreśla trener. - W wielu sytuacjach Sisi domagał się faulu, ale nikt nie zagwizdał. Miał dużo uwag do sędziego, a zamiast tego powinien zdecydowanie szybciej grać piłką. Przy jego warunkach fizycznych po wykonaniu dryblingu nie powinien pozwalać na kontakt z rywalem, a często tracił piłkę. To wynika też z tego, że chciał zrobić za dużo - dodaje.
Szkoleniowiec po meczu w Bielsku-Białej rozmawiał jednak z Hiszpanem i podzielił się z nim uwagami na temat gry pomocnika. - Ten mecz dał mu dużo do myślenia. Nasza liga jest bardzo kontaktowa, dużo jest strat i sytuacji, w której odzyskujemy szybko piłkę. Nie ma takiej płynności. W ostatnim meczu Sisi sprawdził to na sobie - przyznaje Urban, który liczy na to, że po doświadczeniu z pierwszego meczu 29-latek stanie się jeszcze lepszym zawodnikiem.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe