W ten czwartek Lech Poznań nie będzie rywalizował w Lidze Konferencji Europy, ale my nie przestajemy śledzić poczynań naszych grupowych rywali. Spośród nich najbardziej zadowoleni po minionym weekendzie mogą być piłkarze Villareal, którzy przełamali się w La Lidze i awansowali na siódme miejsce w tabeli.
Naszą podróż po europejskich stadionach zaczynamy od wizyty na Półwyspie Iberyjskim. Grający do końca roku w roli gospodarzy na obiekcie Estadio Ciudad de Valencia gracze "Żółtej Łodzi Podwodnej" podejmowali w poniedziałek Osasunę. Po czterech spotkaniach w lidze bez wygranej drużyna Unaia Emery’ego przerwała negatywną serię i po dublecie Arnauta Danjumy pokonała zespół z Nawary 2:0. 25-latek wraca po kontuzji do dobrej dyspozycji, a te bramki były dla niego pierwszymi w La Lidze od chwili, gdy ponownie jest w pełni sił. Pierwszą z nich zdobył po pięknym sytuacyjnym uderzeniu piętą, drugą natomiast bezbłędnie wykorzystując rzut karny. To zwycięstwo sprawiło, że Villareal przesunęło się w stawce na siódmą lokatę i do strefy premiowanej udziałem w eliminacjach Ligi Mistrzów traci cztery punkty.
Villareal CF – CA Osasuna 2:0 (1:0)
Bramki dla Villareal: Danjuma x2
Skład Villareal: Gerónimo Rulli - Aissa Mandi, Raúl Albiol, Pau Torres, Alfonso Pedraza – Yeremy Pino (72. Samuel Chukwueze), Manu Morlanes (84. Manu Trigueros), Dani Parejo, Álex Baena - Nicolas Jackson (64. José Luis Morales), Arnaut Danjuma (71. Alberto Moreno)
W niedzielę doszło do starcia drugiej najbardziej austriackiej utytułowanej drużyny z klubem, która cieszyła się z tytułu przez ostatnie dziewięć lat, czyli Salzburgiem. Ubiegłe sezony były oczywiście zdecydowanie bardziej udane dla gości tego pojedynku, którzy od 2018 roku z rąk Austrii Wiedeń nie zaznali porażki, wygrywając czternaście z piętnastu meczów. Sposób na stołeczną drużynę znaleźli po raz kolejny, tym razem ogrywając ją na jej terenie 3:1. W rolę kata "Fiołków" wcielił się 21-letni Junior Adamu, który popisał się hat-trickiem. Jedynego gola dla grupowego rywala Kolejorza strzelił Dominik Fitz, ale to było wszystko, na co tego dnia stać było zespół dowodzony przez Manfreda Schmida. Wiedeńczycy w dalszym ciągu plasują się na piątym miejscu w tabeli austriackiej Bundesligi, ale ich strata do podium wynosi już siedem punktów.
Skrót z ostatniego spotkania Austrii Wiedeń można obejrzeć >>> w tym miejscu.
FK Austria Wiedeń – RB Salzburg 1:3 (1:1)
Bramka dla Austrii: Fitz
Skład Austrii: Christian Früchtl - Georg Teigl (65. Nikola Dovedan) Reinhold Ranftl, Lucas Galvão, Matteo Meisl, Manuel Polster - Matthias Braunöder, Dominik Fitz, Manfred Fischer (90. Haris Tabakovic) - Andreas Gruber (46.Can Keles), Aleksandar Jukic (46. Marvin Martins)
Nes Tziona to ekipa, która zamyka tabelę izraelskiej ekstraklasy, a do poniedziałkowego meczu 8. kolejki nie przywiozła do domu z delegacji ani jednego "oczka". Hapoel Beer Szewa nie umiał jednak zwyciężyć z najsłabszą drużyną ze swojej ligi, a trafienie po przerwie wprowadzonego z ławki Rotema Hatuela dało mu jedynie remis. To kolejne bolesne potknięcie drużyny Elyaniva Bardy na krajowym podwórku, a że lider - Maccabi Tel Awiw - swój mecz wygrał, dystans między oboma zespołami zwiększył się do pięciu punktów.
Hapoel Beer Szewa – Sekzia Ness Ziona 1:1 (0:1)
Bramka dla Hapoelu: Hatuel
Skład Hapoelu: Ariel Harush – Eyad Abu Obid (Itay Schechter), Miguel Vitor, Eitan Tibi (17. Or Blorian), Helder Lopes – Shay Elias, Dor Micha, Eden Shamir - Magomied-Szapi Sulejmanow (56. Rotem Hatuel), Tomer Hemed (73. Eugene Ansah), Alexandru Paun (73. Roei Gordana)
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe