Djurgårdens IF z awansem do półfinału Svenska Cupen. Najbliższy rywal Lecha Poznań w Lidze Konferencji Europy pokonał w niedzielę na własnym terenie Malmö FF po pełnym emocji spotkaniu zakończonym serią rzutów karnych.
O ile Niebieskie Paski uległy w tym roku na międzynarodowej arenie Kolejorzowi w miniony czwartek, o tyle na krajowym podwórku pozostają bezbłędne. Rywalizację w pucharze ich piłkarze rozpoczęli w drugiej połowie lutego, a w jego fazie grupowej ograli wszystkich swoich przeciwników, którymi byli kolejno Landskrona BoIS (6:1), Örebro SK (2:1) oraz IF Brommapojkarna (2:1). Po awansie z pierwszego miejsca los skojarzył ich z Malmö FF i już było wiadomo, że pomiędzy meczami z Lechem czeka ich bardzo wymagające starcie.
Już kilkadziesiąt godzin przed jego rozpoczęciem nie zabrakło kontrowersji i nerwów ze strony przedstawicieli Djurgården, którzy sprzeciwiali się rozgrywaniu prestiżowego spotkania w poniedziałek. Jego dyrektor sportowy, Bosse Andersson podkreślał na łamach szwedzkich mediów, że rewanż z Lechem będzie miał wielką wagę i jego zawodnicy potrzebują więcej, niż zaledwie dwóch dni na odpoczynek. Finalnie federacja przychyliła się do wniosku stołecznego klubu, zmieniając datę derbów Sztokholmu, Hammarby - AIK na poniedziałek.
Ćwierćfinał pucharu z udziałem rywala niebiesko-białych odbył się więc w niedzielne popołudnie i trzeba przyznać, że dostarczył blisko 14-tysięcznej widowni na Tele2 Arena wielu emocji. Gospodarze musieli dwukrotnie gonić wynik, a do wyrównania doprowadzali w końcowych fragmentach regulaminowego czasu oraz dogrywki. Na 1:1 gola strzelił Elias Andersson, korzystając z ładnej asysty Piotra Johanssona, natomiast w 120. minucie na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Hampus Finndell. Nie popisał się w tej sytuacji bramkarz gości i o awansie do kolejnej rundy miały rozstrzygnąć „jedenastki”. Te DIF wykonywało perfekcyjnie, a że raz pomylił się Isaac Kiese Thelin, po końcowym gwizdku cieszyli się zawodnicy Kima Bergstranda i Thomasa Lagerlöfa.
W porównaniu do pojedynku przy Bułgarskiej wyżej wymienieni trenerzy zdecydowali się na pięć zmian w wyjściowym składzie. Z ławki po przerwie weszli m.in. Joel Asoro, Oliver Berg czy Besard Sabović, a pierwszy z nich przejawiał naprawdę sporo ochoty do gry i mógł zakończyć to spotkanie z co najmniej jednym trafieniem. Poniżej prezentujemy skrót tego meczu:
Bramki: Andersson (86.), Finndell (120.) - Christiansen (10., 114.)
DJURGÅRDEN: Jacob Widell Zetterström - Piotr Johansson, Jesper Löfgren, Marcus Danielson (61. Jesper Löfgren), Elias Andersson (104. Pierre Bengtsson) - Rasmus Schüller, Lucas Bergvall (61. Hampus Finndell), Magnus Eriksson (70. Besard Sabović) - Gustav Wikheim (46. Joel Asoro), Jacob Bergström (61. Oliver Berg), Victor Edvardsen
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe