W zaległym spotkaniu w ramach 22. kolejki Betlic 3. Ligi drugi zespół Lecha Poznań wygrał w środę we Wronkach z Wybrzeżem Rewalskim Rewal 1:0. Jedynego gola dla gospodarzy tego starcia strzelił Maksymilian Dziuba, który tym samym zdobył podczas tegorocznych zmagań już cztery bramki. Rezerwy Kolejorza zajmują w dalszym ciągu czwarte miejsce w tabeli, ale do drugich Błękitnych Stargard tracą już tylko dwa punkty.
Początkowo mecz Niebiesko-Białych z ekipą z nadbałtyckiej miejscowości miał odbyć się podczas marcowej przerwy reprezentacyjnej. Kilku podopiecznych trenera Grzegorza Wojtkowiaka przebywało jednak na zgrupowaniach różnych młodzieżowych kadr, a to oznaczało, że sztab szkoleniowy drugiego zespołu Kolejorza mógł przełożyć konfrontację z Wybrzeżem, by rozegrać ją w pełnym składzie osobowym w innym terminie.
A ten przyszedł właśnie w środku trwającego tygodnia. Miniony weekend sprawił, że obie ekipy przygotowywały się do tego pojedynku mocno niezadowolone swoja postawą w ostatnich ligowych konfrontacjach. Gospodarze bowiem mimo dwubramkowego prowadzenia oraz gry w przewadze zawodnika zremisowali 2:2 z Notecią Czarnków, a przyjezdni ulegli dość gładko rywalowi w walce o utrzymanie, Pogoni Nowe Skalmierzyce 0:2.
Skuteczniej swoją sportową złość przekładali na zieloną murawę lechici, którzy po kwadransie wykreowali sobie dogodną szansę na objęcie prowadzenia. Aleksander Nadolski zanotował odbiór w środkowej strefie i posłał ładne prostopadłe podanie w kierunku Jakuba Kendzi. Młody skrzydłowy nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam z Oskarem Pogorzelcem, uderzając z dość ostrego kąta w boczną siatkę. Nie minęło pięć minut, a zrobiło się już 1:0 dla Lecha. Tym razem złe wybicie jednego z gości wykorzystał Maksymilian Dziuba, który po skorzystaniu z szybkiego dogrania Aleksandra Nadolskiego znalazł drogę do siatki prawą nogą.
Zawodnicy prowadzeni przez szkoleniowca Wojtkowiaka bardzo chcieli iść za ciosem, ale po trwającej krótki okres fali naporu nieco spuścili z tonu i nie byli w stanie zagrozić bardzo poważnie bramce Wybrzeża. Trzeba jednak oddać Niebiesko-Białym, że w swoim polu karnym nie pozwalali graczom z nad morza praktycznie na nic. Jeśli nawet zdołali oni zacentrować w "piątkę" Mateusza Mędrali lub decydowali się na próby z dalszej odległości, golkiper Kolejorza zachowywał pełną czujność i interweniował z dużym spokojem.
W drugiej części obraz gry nie ulegał zbyt dużej zmianie, bo w dalszym ciągu jej ton nadawali lechici, którzy starali się często gościć w "szesnastce" przeciwnika. Nieźle zapowiadające się strzały oddali przed upływem godziny boczni obrońcy, Igor Kornobis oraz Karol Kalata, ale z tym poradził sobie bez większych przeszkód Pogorzelec. Plasujący się przed tym meczem pod kreską rywale ruszyli do nieco śmielszych ataków na 20 minut przed końcem, ale to było tylko wodą na młyn dla Niebiesko-Białych, którzy po przejęciu ochoczo korzystali z większej ilości wolnego miejsca.
W taki sposób zrodził się niebezpieczny kontratak na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem. Patryk Prajsnar uruchomił progresywnym podaniem Nadolskiego, a starszy ze środkowych pomocników popisał się świetnym dograniem do wybiegającego na czystą pozycję Kendzi. Lechita był bliżej, niż przy wcześniej opisywanej akcji, ale jego próba zatrzymała się na słupku. 2:0 mogło zrobić się chwilę później, kiedy to po centrze Kamila Jakóbczyka i błędzie Pogorzelca przed wymarzoną okazją stanął dopiero co wprowadzony z ławki Maksym Pietrzak. Skrzydłowy nie trafił jednak czysto w futbolówkę, w efekcie czego minęła ona celu.
W samej końcówce na placu pojawił się jeszcze między innymi urodzony w roku 2009 Hubert Smyrak oraz trzy lata starszy od niego Kajetan Nowak. Obaj lechici zaliczyli tym samym debiuty w seniorskiej piłce, a już po kilku minutach mogli cieszyć się również z pierwszego zwycięstwa na trzecioligowym szczeblu. Zaległości więc drugi zespół Kolejorza odrobił z powodzeniem i co równie istotne, to zwycięstwo pozwoliło mu dogonić wicelidera tabeli, Błękitnych Stargard na zaledwie dwa "oczka".
Bramka: Dziuba (20.)
Żółte kartki: Kalata, Pietrzak - Solomon, Ziemnik
Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Igor Kornobis, Kacper Wołowiec, Maciej Wichtowski, Karol Kalata - Patryk Prajsnar, Aleksander Nadolski (78. Filip Warciarek), Maksymilian Dziuba (78. Maksym Pietrzak) - Igor Stankiewicz (64. Jan Niedzielski), Kamil Jakóbczyk (88. Hubert Smyrak), Jakub Kendzia (88. Kajetan Nowak)
Zapisz się do newslettera