Łukasz Trałka nie zagra w najbliższym meczu Kolejorza w Bydgoszczy z Zawiszą. Kapitan w pojedynku z Jagiellonią Białystok obejrzał ósmą żółtą kartkę w sezonie, a to oznacza jeden mecz pauzy.
Łukasz Trałka nie zagra w najbliższym meczu Kolejorza w Bydgoszczy z Zawiszą. Kapitan w pojedynku z Jagiellonią Białystok obejrzał ósmą żółtą kartkę w sezonie, a to oznacza jeden mecz pauzy.
Gra na pozycji defensywnego pomocnika wiąże się ze sporym ryzykiem łapania kartek. Przerwanie akcji w środkowej strefie boiska pozwala zapobiec groźnym sytuacjom i czasami jest najlepszym rozwiązaniem, nawet jeśli jest równoznaczne z upomnieniem. W efekcie liderami pod względem liczby kartek często są nie obrońcy, a właśnie piłkarze występujący na "szóstce".
Do meczu z Jagiellonią Trałka miał na koncie siedem kartek, co oznaczało, że kolejna będzie równoznaczna z opuszczeniem jednego pojedynku. Wobec tego dziennikarze na konferencji przedmeczowej dopytywali trenera Macieja Skorżę czy nie nakaże zawodnikowi celowego złapania kartki. Szkoleniowiec kategorycznie zaprzeczył.
Kapitan zespołu piątkowe spotkanie zakończył jednak z żółtą kartką, choć jak sam zapewnia, nie było to działanie celowe. - Wszyscy wiedzieliśmy, że brakuje mi jeszcze jednej kartki. Nie zrobiłem jednak tego specjalnie. Sytuacja boiskowa zmusiła mnie do tego, aby przerwać kontratak. - stwierdza zawodnik.
Tym samym Trałki zabraknie w następnej kolejce, kiedy to Lech zmierzy się w Bydgoszczy z Zawiszą. Będzie za to do dyspozycji trenera w ligowym klasyku z Legią Warszawa. Zagrożeni absecją w starciu 22 marca na INEA Stadionie są natomiast inni gracze Kolejorza - Dawid Kownacki, Darko Jevtić, Zaur Sadajew oraz Maciej Wilusz.
Zapisz się do newslettera