"Z Lechią gramy o trzy punkty"

Ważnym zagadnieniem poruszanym przez zgromadzonych dziennikarzy przed spotkaniem z Lechią jest sytuacja kadrowa. To właśnie braki w składzie mogą decydować o stanie punktowym Kolejorza w ostatnich dwóch meczach sezonu.

- Oczywiście, że byłoby łatwiej, gdyby wszyscy chłopacy byli zdrowi. Gdyby z każdego zespołu, z tych z którymi gramy wyciągnąć trzech lub czterech podstawowych piłkarzy, to też byłoby im dużo trudniej. W ostatnich meczach nie mieliśmy do dyspozycji Gytkjaera, nie mamy Tiby, Amarala. To są zawodnicy, którzy decydowali o sile tego zespołu i o tym jak gramy w ofensywie. Nie mamy Rogne, który też jest podstawowym zawodnikiem. Na pewno łatwo nie jest, ale sytuacja jest jaka jest i ja muszę z tego co jest wybrać to co najlepsze, zmobilizować chłopaków i zrobić wszystko, żeby nasza gra wyglądała w miarę przyzwoicie - mówi Żuraw.

Dla Kolejorza środowe spotkanie będzie już bez stawki. Piłkarze trenerza Dariusza Żurawia stracili bowiem już nawet matematyczne szanse na grę w europejskich pucharach. Lechia ma nadal możliwość zakończenia ligi nawet na pierwszym miejscu. - Lech Poznań walczy o trzy punkty. To jest najważniejsze. Później o następne trzy w spotkaniu z Piastem Gliwice, tak aby zakończyć ten sezon dobrą grą i zdobyczą punktową. Wszyscy wiedzą, że nie jest łatwo. Musimy sobie z tą sytuacją poradzić. Wierzę w to, że uda mi się zmobilizować chłopaków na te dwa mecze i osiągniemy korzystny wynik oraz dobrze pogramy w piłkę. Zagramy optymalnym składem, taki jaki będzie do mojej dyspozycji - twierdzi trener Lecha.

Sporym zaskoczeniem dla kibiców oraz dziennikarzy był wczorajszy brak powołania na Mistrzostwa Świata dla Jakuba Modera i Tymoteusza Klupsia. Trener Lecha zachowuje jednak spokój i wierzy, że ta dwójka będzie jeszcze miała okazję nie raz zaprezentować się w biało-czerwonych barwach. - Pewnie, jesteśmy rozczarowani taką decyzją, ale to są sprawy trenera reprezentacji. On z tej szerokiej kadry wybrał grupę, która mu pasowała. My musimy to zaakceptować. Są inni zawodnicy z Lecha, my oczywiście chcielibyśmy, żeby tych chłopaków było więcej. Nie dostali się teraz, ale na pewno będą za chwilę w tych kadrach grać, jeżeli nie w jednej, to w drugiej. Rozmawiałem z Jackiem Magierą, szanuję jego decyzję. Każdy trener ma swoje dylematy, musi na kogoś postawić - ocenia Żuraw.

Pomimo tego że sezon jeszcze się nie zakończył, w drużynie z Poznania trwają przygotowania do następnego sezonu. W związku z tym, trener Żuraw opiniuje zawodników, którzy mogą dołączyć do Lecha od przyszłego sezonu. - Szukamy zawodników na pozycję środkowych obrońców, defensywnego pomocnika, zdajemy sobie sprawę, że może dojść do transferu Roberta Gumnego, więc szukamy prawego obrońcy. Wiemy też, że odchodzi od nas dwóch bramkarzy, naturalnie musimy wyselekcjonować też kogoś na tą pozycję. Na innych miejscach też jesteśmy szeroko otwarci na różne rozwiązania. Obserwujemy, jesteśmy gotowi na pewne ruchy - kończy.