Adriel Ba Loua może być zadowolony ze swoich ostatnich występów. Iworyjczyk w minionych trzech meczach strzelił dwa gole oraz zaliczył asystę. Obecny sezon jest też dla skrzydłowego najlepszym pod względem liczby bramek odkąd dołączył do Lecha Poznań.
27-latek starcie z Puszczą Niepołomice rozpoczął w podstawowym składzie, po raz pierwszy od ponad miesiąca i rywalizacji z Górnikiem Zabrze (1:1). Ba Loua w meczu z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy strzelił swojego najszybszego gola w niebiesko-białych barwach. Skrzydłowy trafił do siatki rywali już w 90. sekundzie i tym samym otworzył wynik spotkania. Iworyjczyk jeszcze w pierwszej połowie zaliczył asystę przy trafieniu Jespera Karlströma i tym samym zanotował swój najlepszy mecz w drużynie Kolejorza pod względem liczb.
- Graliśmy dobrze, wykonaliśmy dobrą pracę. To było dla nas bardzo ważne, żeby zdobyć trzy punkty po ostatniej porażce, więc w naszej głowie był tylko jeden cel – zwycięstwo. Jestem bardzo z tego zadowolony. Dla mnie najważniejsza jest postawa drużyny i to, że wygrała. Na dalszym planie stawiam kto strzela gole czy kto asystuje. Oczywiście fajnie zdobyć bramkę i również asystować, ale tak jak powiedziałem wcześniej, dobro drużyny stawiam na pierwszym miejscu - mówi Adriel Ba Loua.
Za nami dopiero 1/3 rozgrywek, a skrzydłowy już wyrównał swój najlepszy wynik w klasyfikacji kanadyjskiej. Ba Loua debiutancki sezon zakończył z golem oraz trzema asystami, teraz te proporcje się odwróciły. W ostatnim czasie Iworyjczyk spędza na murawie coraz więcej czasu i staje się podstawowym piłkarzem w drużynie prowadzonej przez trenera Johna van den Broma.
- Oczywiście występy na boisku są istotne, żeby budować swoją pewność siebie. Respektuje wybory trenera, bo najważniejsze jest dobro zespołu. My musimy po prostu jak najlepiej wykonywać swoją robotę. Nie mam pojęcia czemu zacząłem akurat teraz strzelać. Pracuję ciężko na treningach, żeby tych bramek w przyszłości było więcej. Miałem trochę pecha, bo w przeszłości trafiałem w słupki lub poprzeczki, ale nie możesz liczyć tylko na szczęście, musisz temu szczęściu pomóc - stwierdza 27-latek.
Zapisz się do newslettera