Lech Poznań wygrał 2:0 z Radomiakiem Radom w meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Jestem bardzo zadowolony, że zagraliśmy ten mecz między dwoma starciami europejskich pucharów. Wcześniej podjęliśmy decyzję, że nie będziemy chcieli tego spotkania przekładać. Dla nas to jeszcze trochę pre-season, faza okresu przygotowawczego i ważne jest dla nas to, by nasi zawodnicy z każdym meczem byli w coraz lepszej dyspozycji i zbierali te minuty. Tak to teraz wygląda.
Łatwo jest tak mówić, że dobrze, że nie przełożyliśmy meczu, bo go wygraliśmy, ale taki był plan na ten domowy mecz z fantastycznym dopingiem naszych kibiców. Dobrze zagraliśmy, mamy sześć punktów po dwóch spotkaniach, kolejne czyste konto, stosujemy rotacje, co jest ważne – bo mamy teraz 16-17 piłkarzy, a wkrótce i pewnie dwudziestu gotowych do gry. W dobrych momentach strzelaliśmy gole, dobra asysta Dino Hoticia, gol Mikaela Ishaka, cieszy nie również bramka Filipa Szymczaka. Dobra robota mojego zespołu.
- Za nami trudny mecz, podczas którego rywale potrafili pokazać swoje atuty, utrzymywać się długo przy piłce i stwarzać zagrożenie. Ciężko nam było założyć pressing, musimy nad tym cały czas pracować. W takich spotkaniach bardzo ważny jest ten pierwszy gol, bardzo nam pomógł. Cieszymy się z tego zwycięstwa, chociaż nie ma wątpliwości, że mamy sporo obszarów do poprawy.
- Radomiak postawił nam ciężkie warunki, ale pokazaliśmy swoją jakość i udowodniliśmy, że potrafimy wygrywać wyrównane spotkania. Przytrafiały nam się niepotrzebne straty, jednak jesteśmy dopiero na samym starcie sezonu i myślę, że z meczu na mecz będziemy się zgrywali i będzie to wyglądało coraz lepiej. Ode mnie jako zawodnika ofensywnego wymagane są liczby, cieszy więc ten gol, który uspokoił naszą sytuację w tym spotkaniu.
Zapisz się do newslettera