Lech Poznań w sobotę rozegrał ostatnie sparingi przed startem rundy wiosennej. Niebiesko-biali dwukrotnie zmierzyli się z Hansą Rostock i zanotowali jedno zwycięstwo (4:0), a także remis (0:0). Tak te dwa spotkania skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Nawet, jeśli warunki nie były łatwe, to staraliśmy się grać, to co sobie założyliśmy wcześniej. Tak było w obu sparingach. Nie mamy żadnych urazów po tych meczach kontrolnych, co jest dla nas dobrą wiadomością. Wielu zawodników zagrało po 90 minut, co również jest dobre. Teraz rozpoczynamy ostatni tydzień przygotowań do startu rundy.
Jest przecież zima, więc można spodziewać się śniegu. Było zimno, było dużo śniegu, ale to był dobry sprawdzian, bo przecież możemy zagrać w podobnych warunkach. Najważniejsze jest to, jak dopasujesz się do sytuacji, a zawodnicy zrobili to dobrze.
- To były ciężkie warunki atmosferyczne dla obu zespołów. Dobrze, że obyło się bez kontuzji, to najważniejsze. Pierwszy z tych sparingów wygraliśmy i na tle takiego przeciwnika, to 4:0 to bardzo dobry wynik. W drugim z meczów były cięższe warunki, było gorzej widać, szczególnie że był śnieg na murawie, a zawodnicy grali w białych strojach. Istotne jest jednak to, że nie straciliśmy żadnego gola w tych sparingach.
Moim zdaniem, dzisiaj mental był bardzo ważny, bo przygotować się do meczu w takich warunkach nie jest łatwo. Zagraliśmy dwa spotkania na zero z tyłu, co jest dla nas istotne. Może nam to bowiem pomóc na starcie rundy.
Zapisz się do newslettera