Wychowanek Kolejorza oraz wierny kibic Poznańskiej Lokomotywy - Jan Bednarek i Sergiusz Prusak, zawodnicy najbliższego przeciwnika Lecha w Ekstraklasie, Górnika Łęczna -2 tygodnie temu zdzierali gardło w sektorze gości przy Łazienkowskiej, teraz przyjadą do Poznania.
Wychowanek Kolejorza oraz wierny kibic Poznańskiej Lokomotywy - Jan Bednarek i Sergiusz Prusak, zawodnicy najbliższego przeciwnika Lecha w Ekstraklasie, Górnika Łęczna -2 tygodnie temu zdzierali gardło w sektorze gości przy Łazienkowskiej, teraz przyjadą do Poznania.
Mecz z Górnikiem Łęczna będzie miał co najmniej kilka smaczków. Po pierwsze ekipa z województwa lubelskiego w stolicy Wielkopolski jeszcze nigdy nie wygrała (tylko raz wywiozła stąd punkt). Po drugie w niedzielę na Bułgarskiej pojawi się około 10 tysięcy młodych kibiców w ramach akcji „Gimnazjaliści na Kolejorza”.
I po trzecie – na INEA Stadion przyjadą wypożyczony z Kolejorza do Górnika Łęczna Jan Bednarek, a także Sergiusz Prusak, bramkarz i wieloletni sympatyk klubu z serca Wielkopolski. Jeszcze dwa tygodnie temu zdecydowali się wesprzeć okrzykami mistrzów Polski podczas meczu z Legią w Warszawie. Okazało się, że to inicjatywa pochodzącego z Dobrzycy Prusaka.
- Zapytał mnie, czy nie chcę z nim się przejechać na mecz Legia - Lech do Warszawy - relacjonuje Jan Bednarek. - Długo się nie musiałem zastanawiać, tak jak i on od najmłodszych lat jestem kibicem Kolejorza. Wyjazd był fajnym pomysłem, zedrzeliśmy gardła i pomogliśmy Lechowi w zwycięstwie.
- Zawsze mówiłem i będę to powtarzał, że kibicuję Lechowi - przyznaje bramkarz niedzielnego przeciwnika Lecha. - Jak tylko mam czas to jeżdżę na mecze, a wyjazdowe starcie Kolejorza z Legią to jedno z najważniejszych w sezonie. Udało się wygrać, ale teraz jako Górnik jedziemy do Poznania i - choć pewnie nie będzie mi dane tam zagrać - nie położymy się. Serce będzie pewnie rozdarte, bo Lech to dla mnie duży sentyment.
Zapisz się do newslettera