Lech II Poznań pokonał w bardzo ważnym meczu grupy drugiej III ligi zespół Bałtyku Gdynia. Dwie bramki dla rezerw zdobył Paweł Tomczyk (na zdjęciu), a jednego gola dołożył Niklas Zulciak. Lechici na trzy kolejki przed końcem rozgrywek umocnili się na pozycji lidera rozgrywek.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, próbując narzucić swoje tempo. W 9. minucie oddali pierwszy strzał, który pewnie chwycił Miłosz Mleczko. Chwilę później indywidualną akcję przeprowadził Patryk Janasik, jednak chybił. Skuteczniejszy był Tomczyk, który w 23. minucie otworzył wynik spotkania. Strzał Jakuba Modera trafił w głowę jednego z obrońców Bałtyku. Piłka spadła niemal pod nogi Tomczyka, a on nie zmarnował swojej sytuacji. Ten sam zawodnik kilkanaście minut później podwyższył wynik spotkania, wykorzystując podanie Janasika. Bałtyk nie złożył jednak broni i zdobył bramkę kontaktową. W zamieszaniu po rzucie rożnym piłka trafiła Macieja Orłowskiego, który wbił piłkę do własnej siatki. Kilka minut później gdynianie mogli wyrównać, jednak niewiele pomylił się jeden z zawodników gości. Połowa mogła się natomiast zakończyć golem, strzelonym z połowym - minimalnie chybił jednak Zulciak.
Drugą część spotkania mocnym akcentem rozpoczął ten, który błysnął chwilę przed przerwą. W 55. minucie Zulciak zszedł z lewego skrzydła do środka i pięknym strzałem z okolic pola karnego umieścił piłkę w siatce. Od tego momentu drużyna Bałtyku wyraźnie ustępowała pola rezerwom. Zawodnikom Ivana Djurdjevicia brakowało natomiast skutecznej finalizacji akcji. W 59. minucie do znakomitego podania Tymoteusza Puchacza nie zdążył dobiec Dawid Kurminowski. Chwilę później natomiast świetną współpracą popisali się Tomczyk i Marek Mróz. Najpierw wprowadzony chwilę wcześniej Mróz zagrał do Tomczyka, który minimalnie chybił. Później role się zamieniły - tym razem na przeszkodzie Mroza stanęli jednak bramkarz i obrońca Bałtyku. Kilka szans na skompletowanie hat-tricka miał Tomczyk. Raz nawet trafił do siatki, lecz sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej. W ostatnich minutach spotkaniu goście stworzyli jeszcze zagrożenie pod bramką Mleczki, jednak więcej goli we Wronkach nie padło.
Po 31. kolejce spotkań lechici dalej będą przewodzić tabeli grupy drugiej rozgrywek III ligi. Zwiększy się natomiast przewaga podopiecznych Djurdjevicia nad wiceliderem. Do końca sezonu pozostały już tylko trzy spotkania. Następne - z Elaną Toruń - odbędzie się w sobotę 10 czerwca o godzinie 13:00.
Bramki: Tomczyk (23, 35), Zulciak (55) - Orłowski (41 - samobójcza)
Lech II Poznań: Miłosz Mleczko - Maciej Orłowski, Jurica Cindrić, Filip Nawrocki, Tymoteusz Puchacz - Victor Gutierrez, Jakub Moder (61. Marek Mróz), Patryk Janasik - Dawid Kurminowski (77. Wojciech Mielcarek), Paweł Tomczyk, Niklas Zulciak
Zapisz się do newslettera