- Nie robiliśmy jakiś specjalnych treningów pod przeciwnika. Nikomu nie trzeba mówić o randze tego spotkania, jak wyglądać będą trybuny, każdy z nas wie jak ważny to mecz dla kibiców i nikogo nie trzeba dodatkowo motywować. Stadion przy ulicy Bułgarskiej to ewenement w naszym kraju, to że tak dużo ludzi przychodzi na mecz. Swojego ostatniego meczu w Poznaniu nie wspominam najlepiej, grałem wtedy jeszcze w Widzewie i straciliśmy aż sześć bramek - mówi Jakub Wawrzyniak.
Zobacz całą rozmowę na LechTV
Zapisz się do newslettera